Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Meghan Markle wzięła "kilka walizek ubrań" i FOTOGRAFA w charytatywną podróż do Rwandy? "GODZINAMI fotografował aktorkę przytulającą dzieci"

152
Podziel się:

Dziennikarz Tom Bower w najnowszej książce poświęconej brytyjskiej monarchii opisał kulisy charytatywnej podróży Meghan Markle do Rwandy w 2016 roku. Autor twierdzi, że przyszła księżna zabrała ze sobą tonę ubrań, fryzjera i makijażystę oraz spędzała długie godziny na sesjach zdjęciowych w towarzystwie tamtejszych dzieci.

Meghan Markle wzięła "kilka walizek ubrań" i FOTOGRAFA w charytatywną podróż do Rwandy? "GODZINAMI fotografował aktorkę przytulającą dzieci"
Meghan Markle spędzała godziny na sesjach zdjęciowych podczas charytatywnej podróży do Rwandy (Getty Images, Karwai Tang)

Książę Harry i Meghan Markle w ostatnich tygodniach ponownie znaleźli się w samym centrum zainteresowania światowych mediów. Wszystko to za sprawą najnowszej książki Toma Bowera o chwytliwym tytule "Zemsta: Meghan, Harry i wojna między Windsorami". W publikacji brytyjskiego dziennikarza znalazło się bowiem wiele sensacyjnych opowieści na temat księcia i jego małżonki oraz innych członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Bower przypomniał na przykład słynną ślubną awanturę między Meghan a Kate Middleton, twierdząc, że to Markle była odpowiedzialna za jej rozpętanie. Nie zabrakło także opowieści dotyczących początków miłości Meghan i Harry'ego. Autor opisał na przykład weekendowy wypad do Sandringham z 2016, podczas którego Markle poznała przyjaciół Harry'ego. Ci jednak nie byli nią specjalnie zachwyceni...

Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o kolejnych fragmentach książki Tima Bowera, tym razem dotyczących podróży Meghan Markle do Rwandy. Niegdysiejsza aktorka odwiedziła afrykański kraj w styczniu 2016 roku w związku z zaproszeniem organizacji charytatywnej World Vision Canada. Celebrytkę poproszono wówczas o wzięcie udziału w specjalnym filmie promującym dobroczynne działania fundacji polegające na budowaniu studni w Afryce. Bower przedstawił kilka interesujących szczegółów wyprawy przyszłej księżnej. Wygląda bowiem na to, że trzecioligowej wówczas aktorce wyraźnie zależało na tym, by podróżować w prawdziwie hollywoodzkim stylu.

Według dziennikarza Markle do Rwandy miała polecieć pierwszą klasą i zabrała ze sobą całkiem spory bagaż - jak opisuje Bower było to aż "kilka walizek ubrań". Mało tego, Meghan miała ponoć "nalegać", by podczas wyprawy do Afryki towarzyszyli jej kanadyjski fotograf, własny fryzjer oraz makijażysta. Będąc już na miejscu, miała zaś poświęcać długie godziny na sesje zdjęciowe w perfekcyjnych stylizacjach.

Jak opisuje Tom Bower, Markle nawiązała współpracę z World Vision Canada dzięki dyrektorowi agencji reklamowej KBS, Mattowi Hassellowi, który zasugerował, że byłaby wręcz idealną osobą do promowania działań organizacji. Meghan miała zareagować na propozycję wyjątkowo entuzjastycznie - w książce możemy przeczytać, że przyszła księżna rozmawiała z producentką Brendą Surminski zaledwie 30 minut, zanim zgodziła się na udział w akcji promocyjnej fundacji budującej studnie w ubogich wioskach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Księżna Meghan o bolesnych stereotypach dotyczących kobiet

Wspomniana wcześniej producentka pierwotnie miała być odpowiedzialna za udokumentowanie podróży Meghan do Rwandy, ostatecznie okazało się jednak, że nie będzie w stanie udać się na wyprawę. W efekcie Markle poleciała więc do Afryki z zespołem dyrektorów marketingowych agencji kanadyjskiej fundacji oraz specjalizujący się w sesjach modowych fotograf Gabor Jurina.

Wygląda na to, że artysta miał w Afryce pełne ręce roboty. W swojej książce Bower opisuje sytuację, kiedy to Meghan nagrywała ujęcia z afrykańskimi dziećmi bawiącymi się czystą wodą. Chwilę później celebrytka mała natomiast "zniknąć", by przez długie godziny robić sobie zdjęcia w towarzystwie najmłodszych - które fotograf zamieścił później na swojej stronie.

Jurina godzinami fotografował idealnie uczesaną aktorkę przytulającą, ściskającą oraz uśmiechającą się do zamieszkujących wioskę dzieci - pisze brytyjski dziennikarz.

Zachowanie Markle było kompletnie niezrozumiałe dla wspomnianej już producentki.

Surminski była zdziwiona. Fakt, że celebryci wykorzystują opustoszałe afrykańskie wioski jako tło do modowej sesji był szokujący - pisze brytyjski dziennikarz w swojej książce.

Jak możemy przeczytać w książce Bowera, Brenda Surminski miała wówczas dość osobliwe uczucia co do Meghan. Kobieta była przekonana, że celebrytka "podąża ścieżką z wizją, że na samym końcu przytrafi się jej coś dobrego, lecz jej cel jest nieznany".

Nie jest tajemnicą, że Meghan Markle jeszcze wtedy, gdy była znana jedynie jako aktorka, angażowała się w działalność charytatywną. Swoje doświadczenia celebrytka opisywała wówczas na stronie internetowej The Tig - podkreślając, że dzieli swoje życie między "obozy dla uchodźców a czerwony dywany".

Wybieram oba te światy, dlatego, że w rzeczywistości mogą one współistnieć. Nigdy nie chciałam być kobietą, która chadza na lunche - zawsze chciałam być kobietą pracującą. A ten rodzaj pracy karmi moją duszę i napędza moje cele. Prowadzenie mojego serca przez wahadło huśtające się od nadmiaru do braku dostępu czasem bywa wyzwaniem - pisała Markle.

Nie możecie się doczekać kolejnych szczegółów z książki brytyjskiego dziennikarza?

Zobacz także: Antek Królikowski, kochanka i rodzina vs Joanna Opozda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(152)
Kasia
2 lata temu
Nie ma to jak sie wystroic zeby przytulac biedne dzieci...
Ewka
2 lata temu
Harry,Harry coz zes ty uczynil najlepszego...wyrzekles sie wlasnej rodziny dzieki ktorej miales wszystko I jak tylko ta paniennka cie wykorzysta zostaniesz z niczym....nawet dzieci zostana z matka,krolowa nic na to nie poradzi.serio wspolczuje mu,usidlila go modliszka :(
Enea
2 lata temu
Jestem kobieta pracująca i chadzam na lunche - pracujący ludzie musza jesc!
Gość
2 lata temu
Agnieszka Kaczorowska też wzięła fotografów na wakacje nad morzem
Oxy
2 lata temu
Ocieplanie wizerunku, ale Lady Di była pierwsza
Najnowsze komentarze (152)
Kolo
2 lata temu
Okropna kobieta.
cccc
2 lata temu
czego Wy od niej chcecie, jakby się ładnie nie ubrała i nie uczesała i niepomalowała to byście pluli nanią, że fleja. Za to samo za co wychwalacie Kate, (że taka klasa) obsmarowujecie Meghan. weźcie stańcie w prawdzie i powiedzcie głośno, że wam nie pasuje czarnoskóra książniczka
Poiuu
2 lata temu
A co innego robia royalsi? W stylizacjach za grubą kasę, po obróbce przez fryzjerów, makijażystów itd. łaskawie machają do poddanych, czasem poudają zmartwionych i nic więcej
tola
2 lata temu
Zasada Megan: nie przejmować się szczekającymi kundelkami. Najważniejsze, ze Harry jej wierzy.
666
2 lata temu
Plantacja bawełny nie pałac królewski, tak to jest jak ktoś swojego miejsca nie zna
karo
2 lata temu
Czyli zrobiła to samo, co Andżelina J.
Mój nick
2 lata temu
Ciekawi mnie kiedy Harry nie wytrzyma i wróci z podkulonym ogonem do UK. Pewnie tak do 5 lat to jeszcze potrwa, bo stopniowo się ludziom opatrzą i hajsu będzie coraz mniej i Meggi będzie już totalnie nie do wytrzymania, a Harry łysy i już dla niej nieatrakcyjny
zebt
2 lata temu
gdyby zabrała jedną parę spodni i dwie bluzki hejterzy pisaliby, że ciągle chodzi w tym samym.
omg
2 lata temu
Harry wybrał Meghan a nie was. Po tylu latach już powinnyście się z tym pogodzić, hejterki
Wilhelm
2 lata temu
Onanizuję się do zdjęć Meghan. Jestem jej wielkim fanem. Jest piękna i apetyczna. Nie to co gruba Kaśka. Tyle w temacie.
Wwh
2 lata temu
Meghan ma charyzmę i osobowość, ludzie nie lubią takich osób
rety
2 lata temu
Zabrała kilka walizek? Co z tego? W tak daleką podróż miała jechać z bagazem podręcznym? Zajmuje się działalnością charytatywną więc wzięła fotografa, przecież nie będzie sobie sama selfie robić
Nick
2 lata temu
Oj, komuś zal d...PE sciska że też kurcze nie mnie się takie życie trafiło, to będę hejtowac na maca, przynajmniej się mi samopoczucie poprawi i na tym zarobię. A Kaśka jak urodziła to sztab asystentek, fryzjerka, makijażystka i cichu bo nie wolno mówić, aż się przez to uciskanie zabiła pielęgniarka. Tego to pismak nie pamięta? Aha, za obmawianie korony nie wolno, bo można stracić pracę, a tu nawet zachęcają, bo musi być kontrast. Niczym u nas ,,a za czasów PO....,,
gosc
2 lata temu
u celebrytki wszystko na pokaz, dla atencji
...
Następna strona