Fajnie by bylo, gdyby uargumentowala to dlaczego nie lubi NY, tym bardziej, jesli bylo to jej marzenie, zeby tam pojechac od dziecinstwa, anie mogla, bo jak sama mowi nie miala pieniedzy(i wzizy, co notabene jest kosztem bardzi niskim, tym bardziej dla kogos kto jest osoba 'medialna', ale niewazne). Wyczuwam tu po prostu jakies takie dziwne wywyzszanie sie, eee nowy jork, dajcie spokoj, moglaby chociaz powiedziec dlaczego jej sie tam nie podoba, skoro wczesniej, jak sama mowila marzyly jej sie stany, a dla niektorych z nas w dalszym ciagu jest to marzenie, zeby uderzyc do NY, a tu wywiad d*pa-nie podoba mi sie tam i koniec-taka szybka receznja, a co tam sie bedziemy rozdrabniac. Porazka!