Nie ma wątpliwości, że Anna i Robert Lewandowscy wiodą iście bajkowe życie. W przerwach od pracy przy lukratywnych projektach, za które zgarniają horrendalne honoraria, piłkarz i trenerka fitness korzystają ze swojej fortuny, podróżując po świecie w warunkach godnych rodziny królewskiej. Ostatnio zakochana para zawitała w Paryżu, gdzie w poniedziałkowy wieczór czekać ich będzie gala wręczenia Złotej Piłki.
Tym razem troskliwi rodzice zdecydowali się zostawić pociechy pod opieką babci i udali się w podróż samotnie. Na miejscu na Annę i Roberta czekały malownicze uliczki, eleganckie butiki i modne knajpki, a zapalona instagramerka tradycyjnie nie omieszkała życiem udokumentować wszystkiego na swoim profilu. Kulminacją pełnej wrażeń niedzieli był wypad do wytwornej restauracji, gdzie zakochane gołąbki sączyły wino przy świecach.
Następnego dnia rozmarzona 33-latka wciąż przeżywała magiczną noc spędzoną w gronie znajomych. W ramach wspominek Ania udostępniła w sieci jeszcze kilka zdjęć z wypadu do knajpy. Jasno widać, że małżonkom udzieliła się romantyczna atmosfera "miasta miłości": na jednej z fotek Lewa obdarowuje małżonka soczystym całusem.
Jak na jedną z największych entuzjastek drogocennych ciuszków przystało, Anna musiała pojawić się na kolacji w drogocennej stylizacji. Do eleganckiego, klasycznego garnituru celebrytka dobrała modny, gorsetowy top z udekorowanym kwiatami chokerem. Projekt pochodzi z najnowszej kolekcji uznanej polskiej projektantki Magdy Butrym i trzeba za niego zapłacić 3150 złotych, czyli więcej niż minimalna pensja w naszym kraju.
Udowodniła, że należy jej się tytuł "ikony stylu"?
Zdradzimy Wam, kto najlepiej klika się na Pudelku!