Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

Szwajcarska policja wydała oświadczenie w sprawie śmierci Kacpra Tekielego

55
Podziel się:

Policja kantonu w Bernie poinformowała, jak przebiegały poszukiwania Kacpra Tekielego. Podjęto też czynności wyjaśniające przebieg wypadku.

Szwajcarska policja wydała oświadczenie w sprawie śmierci Kacpra Tekielego
Szwajcarska policja wydała oświadczenie w sprawie śmierci Kacpra Tekielego (EASTNEWS)

Nie milkną echa tragicznej śmierci Kacpra Tekielego. Mężczyzna, który miał na swoim koncie najwyższe szczyty, zmarł w Alpach w wyniku lawiny śnieżnej. Informacja o jego odejściu wstrząsnęła opinią publiczną. Głos zdążyły zabrać osoby śledzące jego górskie poczynania, znane twarze oraz żona, Justyna Kowalczyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co za poranek Justyny Kowalczyk i rodziny. Tylko spójrzcie!

Nie żyje Kacper Tekieli. Jest oświadczenie policji

W sieci stale pojawiają się też kolejne doniesienia na temat okoliczności śmierci alpinisty. Szwajcarska policja potwierdziła, że dramat, w wyniku którego Polak stracił życie, rozegrał się w regionie Jungfrau, gdzie obowiązuje 3. stopień zagrożenia lawinowego.

Policja ujawnia, jak przebiegały poszukiwania męża Justyny Kowalczyk

Tamtejsi funkcjonariusze zgłoszenie otrzymali w środę po południu. Z podanych wówczas informacji wynikało, że mąż Justyny Kowalczyk zaginął podczas samotnej wycieczki narciarskiej.

W środę 17 maja 2023 roku około godziny 16:30, berneńska policja otrzymała wiadomość, że alpinista zaginął w Stechelberg. Według obecnego stanu wiedzy mężczyzna przebywał samotnie na wyprawie w rejonie Jungfrau, kiedy wydarzył się wypadek w okolicach Rottal. Jego powody będą jeszcze wyjaśniane - podawała policja.

Jeszcze tego samego dnia przeprowadzono lot poszukiwawczy, jednak mężczyzny nie udało się odnaleźć. Dopiero gdy następnego dnia wznowiono poszukiwania, znaleziono ciało Tekielego.

Ratownikom udało się zlokalizować mężczyznę, który już nie żył, w obszarze poniżej wąwozu Rottal - cytuje policję z kantonu w Bernie Onet.

Poinformowano, że pod kierownictwem Prokuratury Okręgowej w Oberland wszczęto czynności wyjaśniające dokładny przebieg i okoliczności wypadku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(55)
lila
rok temu
Dajcie już spokój To wielka tragedia więc z szacunku do Justyny i ich bliskich powinniście przestać
Pani M.
rok temu
Alpinizm jest jak narkotyk, uzależnia i wszystko inne nie ma znaczenia. Niech spoczywa w spokoju w swojej krainie.
Ona
rok temu
Młody człowiek. Okropna tragedia...
nooo
rok temu
samotna wycieczka narciarska? nie rozumiem.
Prośba
rok temu
Pudelek proszę byście reagowali na negatywne / krytykujące komentarze. Wydarzyła się tragedia. Należy się szacunek rodzinie i zmarłemu a nie krytyka. Niech spoczywa w spokoju
Najnowsze komentarze (55)
furamura
12 miesięcy temu
nie wiele z tych wyczynów wynika. facet nie miał innych myśli, które y do faktycznie skierowały w inne pożyteczne strefy, bez zniewolenia głupotą. a głupota to nieustanna towarzyszka ludzi
Ela
rok temu
Straszna tragedia ale nieodpowiedzialne zachowanie. Jak się ma małe dziecko nie naraża się własnego życia na śmierć. 82 góry w 2 miesiace? Dziennie nawet dwie góry? A gdzie w tym wszystkim czas dla dziecka? Egoizm
Onek
rok temu
Taka zupełnie niepotrzebna śmierć. Smutne.
xavi
rok temu
Trzeci stopień zagrożenia lawinowego i zjazd na nartach na dziko po świeżym niezwiązanym śniegu to samobójstwo albo skrajna głupota. To nie jest nieszczęście to jest następstwo lekceważenia warunków.
Woooow
rok temu
Gość se hulał w alpach, a rodzina w strachu, czy przeżyje, no i... nie przeżył...
pogoda
rok temu
Czyżby Justynka go wkurzyła w wylazł w te góry pomimo wichury ?
lol
rok temu
"Tekielego", co to za odmiana??? Kacpra Tekieli.. TEKIELI
331
rok temu
Wielka tragedia nie żyje mąż JUSTYNY KOWALCZK ZASPA ZASYPALA W CZYEROTYSIECZNIKU KOCHAL TO CO ROBI I ZDAWAL SOBIE SPRAWE Z RYZYKA
gość
rok temu
Przy zagrożeniu lawinowym powinien być bezwzględny zakaz chodzenia i wspinania się po górach.
Myszka
rok temu
Straszna tragedia! nie zdążyli się sobą nacieszyć i jeszcze malutkie dziecko... dlaczego faceci tak ryzykują, nawet gdy mają żonę i dzieci ?...
Nat
rok temu
Przykro, że zginął, ale nie szkoda mi takich ludzi. Oni są świadomi zagrożenie i podejmują ryzyko na własną odpowiedzialność. Szkoda tych co chcieliby żyć a choroba zabiera na to nie pozwala.
Ada
rok temu
Życie składa się z wielu zagrożeń, o których nawet nie myślimy. Jazda na motorze, samochodem, rowerem.. Mój kuzyn zginął siedząc na ławce pod własnym domem gdy samochód wypadł zza zakrętu i walnął prosto w niego. A jego syn żużlowiec żyje i ma się dobrze. A kuzyn całe życie drzal o niego i blagał by przestał się ścigać. Nigdy nie wiesz gdzie Cię śmierć zastanie. Tekieli już był w tylu miejscach, że liczył na to, że i tym razem wróci, a zdarzyla się lawina. Poza tym jego na pewno trzymały jakieś zobowiązania, kontrakty, był w czasie jakiegoś planu, zdobycia iluś tam tysięczników, nie znam.sie na tym, ale zapewne miał kontrakty,.sponsorów. na to składa się wiele rzeczy. To nie jest tak, że ktoś nagle wstaje i sobie pomyśli jadę w góry, za tym idzie cała machina zobowiązań i planów.
Cała ja
rok temu
To jest niebezpieczne hobby, ale on o tym wiedział, mówił o tym w wywiadach. Straszna szkoda
Ewa
rok temu
Tylko po co.............