Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|

Ucharakteryzowana na Marylin Monroe Dorota Szelągowska szczerze o macierzyństwie: "Nie jestem URODZONĄ MATKĄ"

114
Podziel się:

"Gdybym tylko miała zajmować się dziećmi, zwariowałabym, choć bardzo je kocham" - przyznała w najnowszym wywiadzie celebrytka.

Ucharakteryzowana na Marylin Monroe Dorota Szelągowska szczerze o macierzyństwie: "Nie jestem URODZONĄ MATKĄ"
Dorota Szelągowska (Viva!, Viva!)

Przez długi czas Dorota Szelągowska była jedną z nielicznych osobowości w polskim show biznesie, które za wszelką cenę strzegły swojej prywatności. Projektantka wnętrz wielokrotnie powtarzała że woli skupiać się na tym, co potrafi robić najlepiej - czyli na metamorfozach domów i mieszkań oraz prowadzeniu programów telewizyjnych o tematyce wnętrzarskiej.

Dziś 39-latka znacznie chętniej opowiada o swoim życiu osobistym, o czym świadczyć może najnowszy wywiad, którego córka Katarzyny Grocholi udzieliła magazynowi Viva!. W rozmowie z dwutygodnikiem celebrytka opowiedziała między innymi o macierzyństwie, o biedzie, której przed laty doświadczyła oraz o tym, co kocha najbardziej, czyli przeprowadzkach. Obszernemu wywiadowi towarzyszyła sesja zdjęciowa, na potrzeby której Szelągowska została ucharakteryzowana na... Marylin Monroe.

Zobacz także: Szelągowska broni prywatności: "Nigdy nie pokazuję w sieci zdjęć mojego chłopaka"

Tyle razy się przeprowadzałam - opowiedziała na wstępie. Nawet nie wiem, który nazwać domem rodzinnym. Chyba ten w Milanówku. Mieszkałam tam z mamą tylko trzy lata, potem się wyprowadziłam do Warszawy. Domu już nie ma, bo mama wybudowała na jego miejscu nowy.

W dalszej części rozmowy Dorota wróciła pamięcią do czasów, gdy 18 lat temu urodził się jej syn Antek. Celebrytka przyznaje, że nie było wtedy lekko...

Często brakowało mi pieniędzy na podstawowe rzeczy - wyjawiła. Gdy urodziłam Antka, miałam 21 lat i zero kasy na koncie. Często stawałam przed dylematem, czy kupić mu droższe, czy tańsze pieluchy i z czego ugotować obiad. Ale nawet w takich sytuacjach musiałam mieć ładnie w domu. Mama i babcia nauczyły mnie, że nie pieniądze są wyznacznikiem tego, jak mieszkamy i co mamy u siebie w domu.

Szelągowska przyznała, że wychowywanie córki, która przyszła na świat dwa lata temu, przychodzi jej o wiele łatwiej. Gwiazda nie ukrywa, że spora w tym zasługa niani.

Wtedy byłam skazana na dziecko 24 godziny na dobę. I dokładnie chcę użyć słowa „skazana”. Z Wandą jest inaczej. Pracuję i ona to wie. Ma nianię, często zabieram ją ze sobą do biura. Syn i córka, dwa inne światy złączone w mojej galaktyce. Nie jestem urodzoną matką. Gdybym tylko miała zajmować się dziećmi, zwariowałabym, choć bardzo je kocham - zakończyła.

Rozumiecie jej bolączki?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(114)
mimi
4 lata temu
Nie dziwię sie, poświecenie 100% życia dzieciom rzadko konczy się dobrze.
Helga
4 lata temu
Ładnie wygląda. PS miło słyszeć ze istnieją kobiety których ambicje wykraczają poza urodzenie dziecka.
Bartek
4 lata temu
Rozumiemy, nie każdy musi kochać zajmowanie się dziećmi non stop.
obłuda!
4 lata temu
Niby STOP HEJT!, ale na zakończenie to d.urne pytanie: "Rozumiecie jej bolączki?"! Przestań p.udlu SZCZUĆ!
ccc
4 lata temu
Ona NIC nie mówiła o BOLĄCZKACH!!!! Kokosimo, skąd to d.urne pytanie!???
Najnowsze komentarze (114)
Taktrzymać
2 lata temu
B ładna i twórcza kobieta. Lubię ją.
Mar
4 lata temu
Piękna kobieta,interesującą ,bardzo ją lubię
Mal
4 lata temu
wow! ślicznie wygląda jako Marlin
mmm
4 lata temu
na tym czarno-bialym zdjeciu myslalam ze to Marylin Monroe
Kucujk
4 lata temu
Marilyn nie Marylin
Magda
4 lata temu
Za dużo jej ostatnio wszędzie.
Gabs
4 lata temu
Nie wiem czy można się urodzić matką, ale skoro się zaprasza na świat małą istotę, by ją wychować, powinno się mieć dla niej czas, miłość i cierpliwość. Oczywiście w granicach rozsądku, żeby dziecko nie zaczęło rządzić. Uważam, ale też z psychologii tak wynika, że pierwsze trzy lata dziecka są decydujące o tym z jakim bagażem wejdzie w życie. Rodzic (przez swoją obecność, zaangażowanie, akceptację....) ma dużą rolę do odegrania. Niania go nie zastąpi. Ale nie każdemu się chce tym przejmować. Nie krytykuję personalnie p. Doroty, którą b. Lubię. Mowię ogólnie. Jako matka dwójki dzieci, spełniona prywatnie i zawodowo. Ale przyznam, że moja praca nigdy nie byłaby ważniejsza od dzieci. I dobrze mi z tym. Mam wrażenie, że teraz modne jest egoistyczne podejście do życia i utyskiwanie na to, że bycie matką wykańcza człowieka. Zależy od podejścia i przygotowania nieco do tematu.
Anna
4 lata temu
Super babka,świetnie prowadzi program ,a przy tym piękna.
Drfy77ii
4 lata temu
Dzieci to okropnosc. Nie mam i nie chce. Wolę pracę, podróże, znajomych, przyjaciół i tp. Nikt mi nie wmówi że bycie matka 24 h jest takie cacy - - - - chyba, że wasze dzieci są 12 h na kompie i macie spokój.feeeee👹👹🦍🦍🦍👹👹🦍🦍🦍🦍🦍🦍
Zdziwiona
4 lata temu
Lubiłam ją za ciekawe programy , super pomysly i brak lansu.....A teraz staje się celebrytką jak wszystkie....lansik tu, lansik tam...Fu Żałosne to i tyle.
gosc
4 lata temu
ona jest sliczna i z przyjemnoscia oglada sie jej programy
Bobi
4 lata temu
nie mogła sobie zrobić sesji jako po prostu ona? musiała stylizować się na kogoś innego?
Ewa
4 lata temu
Przepiękna kobieta
Ecg
4 lata temu
Jej mamusia tez nie urodziła się matką.
...
Następna strona