Ciąża Anny Lewandowskiej, to temat stale obecny w Dzień Dobry TVN. Telewizja wykorzystuje kolejne preteksty, by móc wspomnieć o polskim "royal baby". Przypomnijmy: Jastrzębska do Lewandowskiej: "To ja ochrzciłam wasze dziecko "royal baby"!"
Kolejną osobą, która wypowiedziała się na temat ciąży Lewandowskiej jest Sara Boruc. Żona Artura stwierdziła, że ona nie miała problemów z tym, by kontrolować to, co pojawiało się w mediach w czasie, gdy oczekiwała dziecka. Przyznała również, że takie zainteresowanie ze strony paparazzi może być męczące, ale Ania chyba tego chce.
To jest męczące, współczuję Ani bardzo. Ja tego nie miałam, udało mi się uniknąć. Takie rzeczy, jeżeli się chce, to umie się zachować dla siebie i można. Mam wrażenie, że mam kontrolę nad tym, co przecieka do mediów. Oczywiście nie brzuch, z resztą Ania pięknie wygląda w ciąży i to był jej wybór, że chciała pokazywać, ma dużo projektów w związku z tym. Jeżeli chciałabym, to była pokazała, jeżeli nie, to bym ukryła. Nie wydaje mi się, żeby to było bardzo męczącą sprawą.
Chciała być miła, ale chyba znów jej się nie udało…
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news