Prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego z pewnością przeszła do historii jako najbarwniejsza w historii współczesnej Polski. Kwaśniewski zasłynął m.in. wprowadzeniem terminu "choroby filipińskiej", który stał się jego tłumaczeniem dla kilku "niefortunnych" wystąpień sugerujących, że ówczesny prezydent mógł być wpływem dużej ilości alkoholu, w tym dla najsłynniejszego jego wystąpienia na Ukrainie.
Przyjaciel Kwaśniewskiego, Ryszard Kalisz, powiedział nam, że polityk "nie pije", a opinia o nim wzięła się z "jednej sytuacji społecznej":
Aleksander Kwaśniewski nie pije. Nie ma żadnej słabości do alkoholu. Spotykam się z nim często i mogę kategorycznie powiedzieć, że nie pije. Wszyscy wiemy, że sfotografowano jakieś tam sytuacje i to się stąd bierze. Politycy mają to do siebie, że przez 364 dni w roku mogą być niezwykle poważni, a jedna sytuacja pozostaje w pamięci społecznej. Takie jest życie. Kwaśniewski ma dystans do tego. Wszystkim politykom polecam - czytanie trolli jest bez sensu.