Zaangażowanie Joanny Krupy w pomoc zwierzętom i jej akcje dla PETA plasują ją w czołówce gwiazd sprzeciwiających się noszeniu futer. Modelka często podkreśla, że nie jest w stanie tolerować ludzi, którzy decydują się na futrzane elementy garderoby, mimo że sztuczne futra są powszechnie dostępne, a wiedza na temat tego, jak powstają te naturalne jest dobrze rozpowszechniona.
Joasia ma już z tego powodu kilku wrogów w show biznesie. Należy do nich na przykład Anna Mucha, która swego czasu przyszła na jedną z imprez w futrze, którym ostentacyjnie machała Krupie przed oczami. Dżoana wściekła się wtedy na tyle, że postanowiła wyjść z imprezy.
Do podobnej sytuacji omal nie doszło podczas ostatniego pokazu Bizuu, na którym pojawiła się Ola Kisio z szalem z lisiego futra. Krupa nie szczędziła jej słów krytyki:
Jest wystarczająco informacji o tym, jak futro jest stworzone. Ludzie, którzy myślą, że to jest luxury… to jest ignoranckie. To są ludzie bez klasy i inteligencji. Wierzę w karmę, karma jest. Nie podam ręki nikomu, kto nosi futra. To nie jest stone age, wiemy, jakie są tortury, jak ktoś nie ma serca to ubiera.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news