O nowennie pompejańskiej usłyszałam zupełnie przypadkowo,zaintrygowało mnie to ,iż jest modlitwą,, nie do odparcia ”.Dużo jednak dowiedziałam się z internetu,dużo czytałam na temat tej nowenny,historii Matki Bożej Pompejańskiej,bł.Bartola Longo.To było około7-8 miesięcy temu.Gdzieś tam za mną chodziło by rozpocząć tę modlitwę ,jednak bałam się ,że nie poradzę sobie.Dziś jest 15 dzień od rozpoczęcia.Już w pierwszych dniach odmawiania Matka Boża pomogła mi rozwiązać sprawę ,kóra mnie dręczyła od dłuższego czasu(podpisałam umowę ,kórej nie powinnam podpisywać,zorientowałam się po fakcie)liczyłam się z b.poważnymi konsekwencjami,aż tu dzwoni do mnie pani informując mnie,że umowa którą podpisałam jest nieważna ,wymieniła powód,byłam tak zaskoczona,że po odłożeniu słuchawki trudno mi było odtworzyć w pamięci całą rozmowę,zresztą dziś również.Następne zaskoczenie dla mnie było,gdy osoba u której miałam dług,który mnie też dręczył i często myślałam jak będzie mi trudno go oddać nagle oznajmiła mi ,że mam jej nie oddawać tych pieniędzy,że już dawno miał mi to powiedzieć,tylko zapomniał.W kolejnych dniach otrzymałam telefon z pracy z propozycją dodatkowych dyżurów (umowa zlecenie).To działo się wszystko w pierwszych kilku dniach po rozpoczęciu nowenny,choć intencja jest zupełnie inna. Dziękuję mateczce ,za te łaski tak niespodziewane.Trwam w modlitwie,jest to moja pierwsza nowenna,bardzo mi zależy by ją ukończyć .