Skierowany do prac w komisji projekt zaproponowany przez Ordo Iuris zakłada całkowity zakaz aborcji oraz karę do 5 lat pozbawienia wolności dla kobiet i lekarzy usuwających ciąże. Ustawa antyaborcyjna uderzy również w możliwość wykonywania badań prenatalnych, które pozwalają na wczesne wykrycie nieprawidłowości w rozwoju płodowym dziecka.
Konsekwencje jakie może nieść ze sobą wejście w życie ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne skomentowała w studio Dzień Dobry TVN, profesor Ewa Helwich:
Konsekwencje są tak ogromne, że trudno mi to sobie wyobrazić. Ciągle nie dowierzam, że to jest możliwe. Nie da się zatrzymać postępu w medycynie. Badania prenatalne nie są wykonywane, żeby tej ciąży się pozbywać, tylko zadbać o opcję najlepszą dla dziecka. Są możliwości pomocy dziecku. Kiedy o tym nie wiemy, taką pomoc się likwiduje. Pamiętam czasy przed badaniami prenatalnym. W pierwszym trymestrze chodzi o zauważanie odpowiednich cech, które mogą być zagrożeniem, taka pacjentka musi być tylko nadzorowana. Badania powtarzane są w takich terminach, żeby było widać ewolucje zmian. Narodzi się wiele dzieci, którym nie będzie można pomoc. W większości przypadków, dzięki badaniom prenatalnych można pomoc. Powinno pozostać tak jak jest, powinniśmy mieć możliwość rozwijania działań, które służą dzieciom.
Źródło:Dzień Dobry TVN/x-news