Polki dokonują aborcji za granicą. To powoduje, że przestają szanować państwo, które im nic nie daje. My tego nie chcemy, chcemy, żeby Polki i Polacy szanowali Polskę - mówiła w studio TVN24 Barbara Nowacka.
Działaczka komitetu "Ratujmy Kobiety" odniosła się do sobotniego protestu przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Demonstracja odbyła się pod hasłem "Żarty się skończyły! Moje ciało, moja sprawa". Nowacka prace nad inicjatywę "Stop aborcji" uważa za "obłudę i hipokryzję". Zwraca uwagę na to, że wiele Polek z przyczyn ekonomicznych dokonuje aborcji za granicą. Sytuację kobiet, pogarsza również kosztowna antykoncepcja, która w żadnym stopniu nie jest refundowana przez państwo:
Polki dokonują aborcji za granicą, gdzie nikt się ich nie pyta o przyczyny. Dokonują ich z powodów życiowych i ekonomicznych. Państwo im nic nie daje. Państwo ogranicza dostęp antykoncepcji przez bardzo kosztowną antykoncepcje. Polacy nie chcą prezydenta, który wypowie się jedynie przy okazji świąt narodowych.
Źródło:TVN24/x-news