Pierwsza edycja Azja Express okazała się tak wielkim sukcesem, że TVN długo nie zastanawiał się nad realizacją kolejnej. Program okazał się dla wielu trampoliną do nowych projektów i jeszcze większej sławy. Małgorzata Rozenek-Majdan wielokrotnie podkreślała, że razem z Radziem są największymi zwycięzcami programu, chociaż odpadli po czterech odcinkach. Nieco mniej szczęścia miała Renata Kaczoruk, która po programie na pewien czas musiała zrezygnować ze ścianek. Drugą edycję programu nagrywano w Indiach. Okazało się, że gwiazdy same ustawiają się w kolejce, by móc wyjechać do egzotycznego kraju i żebrać o jedzenie przed kamerami.
Do programu udało się dostać Michałowi Pirógowi, któremu towarzyszył przyjaciel z podwórka, Piotr Czaykowski. W rozmowie z Pudelkiem celebryta przyznał, że całe życie marzył o wyprawie z plecakiem. Podróż "za dolara dziennie " po Indiach sprawiła, że choreograf za kilka tygodni rusza do Afryki:
Za niecałe dwa tygodnie planuje wyjechać z plecakiem do Afryki. Jak całe życie marzysz, że możesz pojechać gdzieś z plecakiem, to zaczyna się poważne życie. Sprawdziliśmy przyjaźń i siebie. To dodaje takiej adrenaliny i radości z gry - zapewniał. Nam udzieliło się coś z niepoddania się, ale nie konkurencji. Codziennie podnosiliśmy sobie poprzeczkę. Najgorsze jak ktoś pod koniec każdego odcinka odpada. Nie wyobrażałem sobie, że ktoś może odpaść, bo każdy wchodził na 100% w ten program.