Celebrytki lubią podkreślać, jak bardzo są zapracowane i jak mało mają wolnego czasu. Z drugiej jednak strony uwielbiają chwalić się drogimi wakacjami i tym, że ich życie jest spełnieniem marzeń ich fanów. Do tego grona należy Jessica Mercedes, która robieniem sobie zdjęć, wyjazdami na pokazy mody oraz opowiadaniem o trendach "ciężko" zarabia pieniądze.
Najwyraźniej świat mody tak pochłonął blogerkę, że zapomniała, na jaki przyszła pokaz. Zaproszona przez duet projektantów Paprocki&Brzozowski chciała zabłysnąć znajomością branży. Niestety nie wiedziała, jak brzmi poprawna nazwa pokazu, który nosił nazwę "Julia's not dead".
Tematem jest Julia is dead. Jestem ciekawa kolekcji, będę wszystko nagrywać na Snapchata. Często zaczynam stylizację od butów na co dzień, a na wyjścia zaczynam od sukienki lub topu i spódnicy. Później zaczyna się dobieranie. Romanse powinny kończyć się happy endem, związkiem i miłością.
Zobacz: Mercedes: "Piękna nie jestem. Nie wstydzę się chodzić bez makijażu"