Z okazji czterolecia swojego panowania jako Miss Euro, Natalia Siwiec postanowiła podsumować karierę. Choć nie zdecydowała się jeszcze na popularne wśród celebrytów wydanie autobiografii, w jednym z wywiadów postanowiła nieco się otworzyć:
Celebrytka, która zarabia dzięki bywaniu na salonach, skarży się, że show biznes to "nie jej bajka". "Bywanie" zmusza ją do zakładania szpilek i strojenia się w sukienki, czego Natalia podobno nie znosi:
Show biznes mnie męczy, to nie jest moja bajka. Chyba nie powinnam się na ten temat wypowiadać. Mam specyficzny charakter, jest więcej korzyści niż tych negatywnych rzeczy. Mariusz spędza ze mną kilka godzin i robi mi pranie mózgu, żebym dalej działała. Muszę robić rzeczy, których nie cierpię - szykować się, ubierać szpilki, ja za tym nie przepadam. Każdy kto jest w show biznesie zdobywał to małymi kroczkami, a ja zostałam wrzucona na głęboką wodę i musiałam się odnaleźć.
Źródło: 20 m Łukasza/x-news