Proces Kamila Durczoka i tygodnika Wprost to ostatnia deska ratunku dla byłego gwiazdora TVN. Jeżeli uda mu się wybronić z niektórych zarzutów, będzie z pewnością próbował wrócić do telewizji. Wczoraj pojawiły się plotki, że może chodzić nawet o pracę w telewizji publicznej... Zobacz:
Kamil, oskarżany przez informatorów "Wprost" i "Newseeka" o dręczenie i molestowanie podwładnych jest już chyba pewien, że wszystko skończy się dla niego pomyślnie.
Paparazzi zauważyli, jak po rozprawie, uśmiechnięty i zadowolony dziennikarz spacerował po mieście. Gdy zauważył fotoreporterów, szeroko się uśmiechnął.
Kamil poszedł do sklepu monopolowego w centrum Warszawy. Będzie chyba świętował ostatnie sukcesy. A może potwierdzą się plotki, że zastąpi Tomasza Lisa?
Wyobrażacie sobie powrót Durczoka w takiej roli?