Show biznesowe imprezy, na które przychodzą gwiazdy i celebrytki kojarzą się zazwyczaj z blichtrem i udawaną elegancją, którą powinni reprezentować zaproszeni goście. Zdarza się, że goście zwyczajnie nie potrafią się zachować. O jednej z wyjątkowo żenujących sytuacji opowiedziała Katarzyna Warnke:
Przyszłam z narzeczonym, usiedliśmy, przyszła gwiazda, taka raczej show biznesowa, ze swoim narzeczonym i zażądała, że to jest jej miejsce. Mąż tej gwiazdy zaczął się ze mną szarpać. On cały czas do mnie fukał. Ten pan chciał się bić z Piotrem, chodził do łazienki za mną, groził mi.
Tomasza Ossolińskiego z kolei żenuje... ścianka:
O, akurat dobra znajoma na niej stoi. To jest dobra pożywka, żeby ci ludzie, którzy nie są znani, stali się znani. Jest paru panów, którzy nic w życiu nie zrobili poza tym, że Bozia dała im dobrą gębę. Mister Polski? Miły chłopak, ale ja bym chciał coś więcej.
Na inny aspekt bankietowego nietaktu zwrócił uwagę Nergal. Zaznaczył, że na imprezę warto przyjść najedzonym, bo catering "znika w 3 minuty":
Staram się przyjsć najedzony, catering znika w 3 minuty. Sushi poszło.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news