Trwa ładowanie...
Przejdź na

10 miesięcy więzienia za pobicie profesora, który mówił po niemiecku. "Nie poczuwam się jako rasista!"

48
Podziel się:

"Pracowałem w restauracji chińskiej z Chińczykami, na budowie z obywatelami ze Wschodu" - bronił się mężczyzna. Sąd uznał atak w tramwaju za chuligański wybryk.

We wrześniu ubiegłego roku w Warszawie, w tramwaju, doszło do incydentu, gdy jeden z pasażerów pobił profesora Uniwersytetu Warszawskiego, Jerzego Kochanowskiego. Powodem było to, że... mówił po niemiecku. Naukowiec jechał ze swoim kolegą z uniwersytetu w Jenie i rozmawiał z nim w jego ojczystym języku.

Sąd skazał mężczyznę na 10 miesięcy więzienia za pobicie profesora. Sam profesor wnioskował o łagodniejszą karę, by czyn został uznany za naruszenie nietykalności ze względu na nienawiść na tle narodowościowym lub rasowym. Sąd uznał inaczej i potraktował to jako chuligański wybryk. Oskarżony wyraził skruchę i tłumaczył, że wszystkiemu winny był alkohol.

Pracowałem w restauracji chińskiej z Chińczykami, pracowałem na budowie z obywatelami ze Wschodu, nie poczuwam się jako rasista. Jest mi przykro, że do takiego zdarzenia doszło.

Źródło: TVN24/x-news

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(48)
WYRÓŻNIONE
gość
8 lat temu
ile ten człowiek ma w sobie dobra,mowa o profesorze, niedość,że został pobity to jeszcze wnioskował o łagodniejszy wymiar kary, ciężko teraz w tym obłudym świecie znaleźć dobrych ludzi,ale dobrze,że są jednostki....
gość
8 lat temu
idiotyczny powod pobcia kogokolwiek ....
Anka
8 lat temu
sad dla przykladu powinien mu wlepic co najmniej 2 lata bezwzglednej odsiadki. A pierniczenie ze winny byl alkochol jest poprostu zenujace,i wlasnie ze dlatego ze byl pijany powinien dostac 3. Oduczy sie picia i bicia. Dzisiaj to obcy czlowiek bo rozmawia Amen
gość
8 lat temu
sluszna kara, nie ma przyzwolenia na takie akcje.
gość
8 lat temu
JAKI TEN SĄD JEST DOBRY - TO NIE BYŁ RASISTA TYLKO ZWYKŁY CHULIGAN...BRAWO ZERO
NAJNOWSZE KOMENTARZE (48)
gość
8 lat temu
Popieram przedmówce, czołem Wielkiej Polsce!
gość
8 lat temu
Czemu aż 2 lata, powinien zostać uniewinniony. Niech żyje wolna Polska, precz z komuną!!!
gość
8 lat temu
k*****!
gość
8 lat temu
Chrzani jak nie wiem co, od razu można wyczuć intencje. Jeżeli dobrze rozumiem, autor sugeruje, że napaść mogła być albo nie być uzasadniona w zależności od tego, CO profesor mówił po niemiecku!?
Berta
8 lat temu
Wstyd taki niski wyrok za taki chamski agresywny atak na człowieka , bez powodu.Na oczach ludzi,bo bestia nie zna wstydu,obezwładnia otoczenie swoim zwierzęcym zachowaniem.A 2 lata byłyby dobrym czasem dla przemyslenia swojego bydlęcego życia
gość
8 lat temu
Ludzie, przecież to była ustawka z tym rasizmem. Profesorek wszystko opowiedział w TV i necie.
gość
8 lat temu
Nie czuję sympatii do profesora, wstyd , ze nie umie się szanowny pan wlasciwie zachować w miejscach publicznych i prowokuje pan , a teraz ten nieszczery usmieszek feeee . Żal mi , ze prosty czlowiek dostał tak wysoką karę za wykroczenie , gdyby to nie byl profesorek tylko inzynier wracajacy z pracy to kary by nie bylo i calej szopki
gość
8 lat temu
"Nie poczuwam się jako rasista"? Ale na pewno powinieneś poczuć się "jako totalny i****a", który na dokładkę nie zna języka polskiego.
gość
8 lat temu
ciekawe czy dostał by tyle samo za pobicie zwykłego kowalskiego który profesórem nie jest
gość
8 lat temu
Kochanowskiego zaatakował Rej... wszak Polacy nie gęsi
gość
8 lat temu
Akurat taka łysa p**a szprecha po niemiecku...
gość
8 lat temu
Dożywocie lub kara śmierci.
gość
8 lat temu
Czy ten z wygladu gudłaj miał na czole napisane ze jest "profesorem" moze gadał po zydosku ktory tak jest podobny do szwabskiego i to w stylu jaki maja zydzi w Polsce ,bezczelnie,chałasliwie .No i od nietrzeźwego dostał w rudy ryj. Polak dostał wiecej jak zyd ktory uciął gowę Polskiej lektorce,, jak ten ktory rozjechał ludzi na molo,czy okradł fundację z pieniedzy na "biedne" polskie dzieci
gość
8 lat temu
.....panie "profesore" , kto uratowal pana przodkow , nie sadze ,zeby byli to ci mowiacy po niemiecku. PS Wilelokrotnie w Niemczech w latach '90 , kazno nam sie zmknac , gdy mowilismy po polsku mn w komunikacji miejskiej i na kempingu. W hotelu Brun poproszono nas o poszukanie innego , nie podobala sie im polska mowa.