Pixie Curtis nie jest znana w Polsce, ale w Australii 12-latka cieszy się niemałą popularnością. Z pewnością kojarzą ją rodzice dorastających dziewczynek. Pixie jest bowiem "założycielką" i twarzą linii autorskich produktów dla dzieci. Jej nazwiskiem są sygnowane wstążki do włosów oraz zabawki. Dzięki tym dwóm biznesom oraz prężnie działającym social mediom Pixie dorobiła się pierwszych milionów, będąc dzieckiem.
Ile zarabia Pixie Curtis?
O młodziutkiej Australijce zrobiło się głośno w ubiegłym roku, kiedy to zbliżając się do 12 (!) urodzin zapowiedziała z mamą, że planuje przejść w tym wieku na emeryturę. Przez przejście na emeryturę miała na myśli odłożenie biznesów na bok i skupienie się na szkole.
Wygląda na to, że Curtis zdecydowała się emeryturę w momencie, kiedy udało jej się wypracować stabilizację i płynność finansową. Według news.com.au w 2023 r. miesięczne zarobki nastolatki wynosiły ponad 130 tys. dolarów.
Tak żyje emerytowana milionerka
Wystarczy zajrzeć na instagramowy profil Pixie, aby zorientować się, że dziewczynka prowadzi życie zgoła inne od swoich rówieśników. Nawet jeśli tymczasowo odłożyła na bok rozwijanie firm, nadal dostaje paczki od reklamodawców i zarabia na swoich zasięgach (jej konto śledzi ponad 180 tys. internautów).
Jak można się domyślać, nastoletnia milionerka wzbudza skrajne emocje w internecie. Jedni są pod wrażeniem jej przedsiębiorczości, inni uważają, że straciła dzieciństwo na rzecz zarabiania pieniędzy. Nie brakuje też komentarzy, jakoby mama, która swoją drogą prowadzi instagramowy profil Pixie, robiła z 12-letniej córki małą dorosłą. Chodzi o to, jak ubiera się dziewczynka i jak spędza czas.
Cóż, rzeczywiście mało kto w tym wieku chodzi na siłownię, jada w restauracjach i zwiedza świat. Czyżbyśmy byli świadkami narodzin nowego zjawiska w social mediach?