Po wielu latach bycia na szczycie Ben Affleck z dnia na dzień stał się symbolem upadłego gwiazdora. Do wiadomości publicznej zaczęły przedostawać się kolejne doniesienia o postępującym alkoholizmie aktora. Gdy sytuacja stała się naprawdę nieciekawa, aktor nieoczekiwanie nawiązał romans z ekranową partnerką z planu filmu Deep Water, o 16 lat młodszą Aną de Armas. Nowa miłość uskrzydliła Afflecka, który ni stąd, ni zowąd stał się czułym partnerem i wzorem ojca dla trójki pociech z małżeństwa z Jennifer Garner. Od momentu, gdy celebrycie udało się wyjść na prostą, Ben i Ana tworzą z Jennifer i dzieciakami wielką, patchworkową rodzinę.
Nie da się nie zauważyć, że uczucie Bena i Any kwitnie, na co wskazywać mogą kolejne "dowody miłości" w postaci wspólnych fotek na Instagramie. Ze względu na epidemię koronawirusa para od kilku tygodni poddaje się kwarantannie w Los Angeles, a wspólna izolacja jest ponoć zbawienna dla ich relacji. W ostatnim czasie aktorów regularnie można spotkać podczas spacerów ulicami LA, na których nie szczędzą sobie czułości.
Jak donoszą amerykańskie media, Affleckowi bardzo zależy na tym, aby jego nowa ukochana dobrze dogadywała się z jego rodziną, gdyż ma wobec niej poważne plany. Wnioskując po najnowszych zdjęciach zrobionych przed domem gwiazdora, można odnieść wrażenie, że jego życzenie się spełniło. Fotografom udało się uwiecznić moment, jak 32-letnia de Armas bawi się z dwójką "pasierbów", Seraphiną i Samuelem, śmiejąc się i dokazując. Wszystko wskazuje na to, że Kubanka świetnie odnalazła się w roli macochy...
Uroczy widok?