Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Prestiżowy magazyn "Variety" MIAŻDŻY "365 dni": "JĘKI ŻENADY będzie słychać aż w Warszawie"

278
Podziel się:

"Mamy tutaj ekstremalnie paskudną sugestię, że zgodę na seks można uzyskać już po stosunku" - pisze krytyczka Jessica Kiang.

Prestiżowy magazyn "Variety" MIAŻDŻY "365 dni": "JĘKI ŻENADY będzie słychać aż w Warszawie"

Od kilku dni na świecie głośno jest o filmie 365 dni będącym adaptacją powieści Blanki Lipińskiej o tym samym tytule. Zapewne widzowie z zagranicy nigdy nie dowiedzieliby się o tym "dziele", gdyby nie fakt, że wylądowało na Netfliksie po tym, jak z powodu epidemii koronawirusa zamknięto kina.

Ci, którzy mieli okazję obejrzeć film, przecierali oczy ze zdumienia. Większość widzów nie mogła bowiem uwierzyć, że można nakręcić coś aż tak złego. Krytykowane jest dosłownie wszystko: scenariusz, gra aktorów, ich akcent, dialogi, a nawet zdjęcia, które i tak wydają się być najmocniejszą stroną tej produkcji.

"Prawdopodobnie jeden z najgorszych filmów stulecia do tej pory", "Co za śmietnik" - piszą internauci.

Mimo to, Blanka Lipińska zdążyła już odtrąbić sukces, bo film ma wysokie statystyki oglądalności.

Zobacz także: Oświadczenie Blanki Lipińskiej w sprawie filmu Sylwestra Latkowskiego

Oprócz internautów film oceniają też zagraniczni recenzenci. Zgodnie piszą, że 365 dni to produkcja "bliska filmom pornograficznym" i zwracają uwagę, że promuje niepokojące zachowania, jak np. to, że kobieta zakochuje się w porywaczu, który ją więzi i uprawia z nią seks.

Najwyraźniej #metoo jeszcze nie dotarło do Polski - czytamy w komentarzach.

Teraz recenzję 365 dni opublikował na swojej stronie internetowej magazyn Variety. Dziennikarka Jessica Kiang nazywa film "regresywną wersją bajki o Pięknej i Bestii".

Wyobraźcie sobie Bellę, która dobrze czuje się w niewoli i nie przeszkadza jej, że Bestia zabija mieszkańców wioski, dopóki daje jej orgazmy na jachcie - pisze dziennikarka. Próżna idiotka zostaje porwana przez gorącego, bogatego mafiosa i ma 365 dni na zakochanie się w tej budzącej wątpliwości, niedorzecznej fantazji softcore. (...) Mamy tutaj durną politykę seksualną, mizoginię i ekstremalnie paskudną sugestię (...), że zgodę na seks można uzyskać już po stosunku.

Jako przykład Kiang podaje scenę brutalnego seksu oralnego Massimo ze stewardesą w samolocie.

Takie jest oczywiście przesłanie 365 dni, jak również jeden z najstarszych, najbardziej fałszywych i frustrujących sposobów tłumaczenia gwałtów: To nie mógł być gwałt, skoro po fakcie wydawała się "zadowolona".

Połączmy to jeszcze z milczącym podziwem dla, posiadanego przez Massimo, statusu "samca alfa" i mafiosa i jedyne co pozostaje to nadzieja, że ten całkowicie niedorzeczny film, w jakiś sposób będzie w stanie się obronić, pomimo chorych i archaicznych założeń, które nawet nie ocierają się o realny świat. I lepiej mieć zapas tej nadziei, który i tak na pewno zostanie wyczerpany. To za sprawą zakończenia, które tak bezwstydnie sugeruje kontynuację (ho-ho, ta seria ma jeszcze 2 książki!), że jęki żenady słyszalne będą aż w Warszawie - podsumowuje recenzentka.

Myślicie, że Blanka pochwali się i taką recenzją?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(278)
WYRÓŻNIONE
Lilka
5 lata temu
I to jest rzetelna recenzja.
Hhu
5 lata temu
Jak to znalazlo sie w ogole na Netflixie?! 😫 co z wstyd dla Polski
Żenua
5 lata temu
Ohhh a w Polsce banda celebrytów w zamian za paczkę erotycznych gadżecików zachwalała ten film jakby o Oscara miał się bić :)))))))))
Gosc
5 lata temu
Ludzie i co z tego? Ona spi na pieniadzach i sie z tego smieje. A na pewno nie raz z bliska widziala ze kobiety czesto wykonuja mniej przyjemny "zawod" wiec z dwojga zlego to latwiejsza droga.
Arios
5 lata temu
Odnośnie samego filmu i niby jego szkodliwości, to musicie zrozumieć, że to nie chodzi tylko o wygląd czy pieniądze faceta. Najważniejsze jest to, że wszystko podano ze smakiem, czyli nie przekroczono granicy, w której ekscytacja zamienia się w zniechęcenie, strach i odrazę. Kobieta robiąc film dla kobiet, dobrze wiedziała jakiej granicy nie przekroczyć. Nie było w tym filmie nadmiernej przemocy i jakiegoś bardzo złego traktowania kobiety. Było lekkie wymuszenie, ale przedstawione w taki sposób, że to nadal wpasowuje się w fantazje erotyczne wielu kobiet.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (278)
CLM
5 lata temu
To było do przewidzenia że Celebrycki Grażynoland będzie tym zachwycony, ale świat jednak nie jest. Pozdrawiam
jasiek
5 lata temu
taka polska nastała żenada się publicznie wypowiada
yxyxyxy
5 lata temu
To tylko w Polsce takie gnioty mają oglądalność.. a czemu nikt nie zrobił filmu z księżki Olgi Tokarczuk ?
Martaa
5 lata temu
Film udało mi się obejrzeć max. do połowy Jak dla mnie słabizna! Tyle
adc
5 lata temu
co za żenada,świadczy o dużej ilości niskiej klasy w społeczeństwie....bardzo smutne.
Szpilcia
5 lata temu
Im WIĘCEJ TAM PROSIACZEK ZAGLĄDAŁ TYM BARDZIEJ TAM KUBUSIA NIE BYŁO..!! KAŻDY KRYTYKOWAŁ A JEDNAK OGLĄDAŁ.. A książka poczytna.. WIDOCZNIE 3BA BYŁO TAKIEJ KSIĄŻKI I FILMU.. NIECH KRYTYCY ZROBIĄ LEPSZY.
Arek
5 lata temu
Przeciez w kazdym polskim filmie sceny erotyczne to zenada i chlam dno
Meg
5 lata temu
Ohhh I jak tu zaczac , po pierwsze obejrzałam film nie wiedziałam co oglądam a ze mieszkam za granica zaciekawił mnie po Polakach grających myśle a niech ta zobaczę . Przecież ta kobita napisała książkę bardzo podobna do 50 twarzy Greya tylko zmieniła kilka scen porwanie reszta to wierna kopia i tyle czego można było się spodziewać tak już jest w Polsce teraz wszystko się kopiuje programy filmy i książki to powinien być bliski plagiat . Straszny film straszna gra strata czasu .
Sndr
5 lata temu
No I? A bajka dla dzieci piekna I bestia? Tez byla wieziona I sie zakochala... Mnie sie Film podoba co prawda ksiazka jest 1000 lepsza Ale Film I Tak super. A co sie Akzentu czepiacie? Wiadomo Przeciez aktorzy to nie anglicy czy Amerykanie. 80% polskich super dziennikarzy mowi z Akzentem. To zaden powod do wstydu, przeciwnie swiadczy o tym ze czlowiek umie wiele jezykow. Tez mowie z Akzentem, po niemiecku to normalne... czepnijcie sie czegos innego
Gosc
5 lata temu
Każda chce wierzyć że jest tak wyjątkowa że właśnie ona zostanie porwana i rozkochana i będzie tylko leżeć i pachnieć i wyglądać do końca życia i o nic nie będzie się martwić Piękna Bajka naprawde
Eva
5 lata temu
Wstyd dla Polski :(
Kika
5 lata temu
W Belgii na platformie Netfiks wczoraj na drugim miejscu oglądalności
Zabaxt
5 lata temu
Ten film to takie disco polo wśród prawdziwej muzyki!!!!!
Tomasz
5 lata temu
Film inny niz wszystkie wychodzace do tej pory.... JA osobiscie lubie inszość, oglądałem i czekam na wiecej brawo Blanka Lipińska . A ci którzy maja problem z tym i jest to dla nich temat tabu zapraszam do oglądania "Pana Tadeusza"
...
Następna strona