6 lipca rozpoczęła się 74. edycja Festiwalu Filmowego w Cannes. W ubiegłym roku prestiżowa impreza została odwołana ze względu na pandemię koronawirusa, nic więc dziwnego, że tegoroczna ceremonia otwarcia przyciągnęła silną reprezentację gwiazd. W piątek na czerwonym dywanie największego święta europejskiego kina pojawiła się nawet polska "reprezentacja" w postaci Anji Rubik.
Inną stałą bywalczynią prestiżowego eventu jest jedna z najsłynniejszych francuskich aktorek i ikona stylu, Vanessa Paradis. Po głośnym rozstaniu z Johnnym Deppem przeszło sześć lat temu gwiazda poukładała sobie życie na nowo: w 2018 roku wzięła ślub z reżyserem Samuelem Benchetrit (z gwiazdorem nie doczekała się tego przez 14 lat), a oprócz tego zaczęła grać w filmach ze znacznie większą częstotliwością.
W sobotę wykonawczyni hitu Joe le taxi przybyła na wielką premierę filmu autorstwa jej męża, Cette musique ne joue pour personne, w którym wciela się w jedną z ról. Jako ambasadorka Chanel gwiazda postawiła na kwiecistą kreację francuskiego domu mody, którą uzupełniła czerwonymi sandałkami na obcasie i srebrną biżuterią. Wisienką na torcie były okulary-pilotki.
W tym roku Vanessa Paradis skończy 49 lat. Zachwyca?