Jedno z największych miejsc rozrywki w Stanach Zjednoczonych. „Big easy!”, jak mawiają o Nowym Orleanie niektórzy, słynie z uroczych parad i festiwali odbywających się w ostatni dzień karnawału pod nazwą Mardi Gras. Wówczas to panie obdarowywane są kolorowymi paciorkami, panowie zaś cieszą ucho jazzem dopływającym z okolicznych knajp. Poczujmy to na własnej skórze!
Jeżeli irytuje Cię przedświąteczna gorączka w centrach handlowych mamy tu mały kontrast – mall w Houston. Nie dość, że pusto, to jeszcze souvenirów, co nie miara. Czego potrzebujesz? Treska dla teściowej? Sikor dla dziadka? Do wyboru do koloru. I co tu wybrać?
Jak słyszymy hasło Teksas myślimy: western, piła mechaniczna, absurdalne prawa i Rio Grande. Ekipa 50SS dodaje do tego strusia pędziwiatra! Tak, tak dobrze przeczytaliście. Jak widać, jaki stan taka maskotka.
Ufo krąży nad nami. Po strefie 51 docieramy do Roswell, a tam prawdziwy kult przybyszy z kosmosu. Teraz już wiemy skąd twórcy filmów science fiction biorą inspiracje…
Route 66, co prawda nie jest to najdłuższa droga na kontynencie amerykańskim (niecałe 4 tys. kilometrów), ale za to najwięcej legend krąży właśnie o niej. Ponoć ów diabelska autostrada nie powinna wcale powstać, a niektórzy jej użytkownicy wspominają o dziwnych, paranormalnych zjawiskach mających miejsce na całej jej długości. Wierzycie w to?
Jak śpiewa Elvis Presley: jeśli raz na to spojrzysz, już nigdy nie będziesz taki sam… A więc do dzieła, oglądajmy miasto, które nigdy nie śpi!
Odwiedzamy największe miasto rozrywki w USA! To tam goście z „Kac Vegas” gubią wspomnienia ostatniego wieczoru, to tam król rock’n’rolla we własnej osobie udzieli nam ślubu, to tam znajdziecie najwięcej stołów do black jacka, najwięcej rulet i jednorękich bandytów. Na początek Las Vegas za dnia. W kolejnym odcinku poznamy drugą, ciemną stronę tego miasta.
Czekaliście na ten odcinek długo, ale z pewnością było warto! Ekipa 50SS odwiedza strefę 51. Co zobaczą na miejscu? Czy rozwiążą zagadkę UFO? Czy dowiedzą się, co kryje przed nami rząd USA? Zobaczcie koniecznie.
Tede odwiedza fabrykę snów, a my wraz z nim podróżujemy przez Universal Studios, żeby sprawdzić jak powstawały wyjątkowe efekty specjalne do wielu filmów akcji. Ten odcinek robi wrażenie!
Z kamerą w Beverly Hills. Z czym nam się kojarzy Beverly Hills? „Bajer z Bel-Air”, „Beverly Hills 90210”, czyli z bandą bogatych dzieciaków, których rzeczywistość mocno odbiega od realiów zwykłych nastolatków... A jeżeli nie ogarnęliście w tv „Szklanej niespodzianki” to mała niespodzianka dla Was.
