Kylie Minogue zapracowała sobie na miano jednej z ikon muzyki pop. Wokalistka, która zaczynała karierę pod koniec lat 70., wciąż ma rzesze wiernych słuchaczy i chętnie raczy ich nowymi tanecznymi kawałkami. Do 2015 roku gwiazda sprzedała ponad 80 milionów płyt, ale wszystko wskazuje na to, że marzy się jej kilka milionów więcej... Kylie wydała właśnie nowy album DISCO, który zyskał uznanie krytyków i okazał się komercyjnym sukcesem.
Minogue była zachwycona, gdy dowiedziała się, że jej płyta znalazła się na szczycie zestawienia najpopularniejszych albumów m.in. w Wielkiej Brytanii i w Australii. Podziękowała swoim słuchaczom za pośrednictwem mediów społecznościowych. Co ciekawe, Kylie została też pierwszą artystką, która zdobyła 1. miejsce na brytyjskiej liście sprzedaży albumów w ciągu pięciu kolejnych dekad.
Rozpromieniona gwiazda chętnie promuje swój nowy krążek i (na ile pozwalają to pandemiczne obostrzenia) odwiedza programy telewizyjne oraz udziela wywiadów. Ostatnio zrobiła spore wrażenie na fotoreporterach, gdy przechadzała się po Londynie w krótkiej, skórzanej sukience od Alexandre Vauthier.
Zobacz też: Kylie Minogue przez raka nie może mieć dzieci. "Czasem zastanawiam się, jakby to było być mamą"
52-letnia wokalistka zachwycała swoją figurą, śnieżnobiałymi zębami i porcelanową cerą. W 2009 roku Kylie przyznała w jednym z wywiadów, że skończyła z upiększaniem się botoksem i innymi wypełniaczami, więc rzekomo jej obecny "look" jest w pełni naturalny.
Jesteście pod wrażeniem jej urody?