Od kilku dni do Cannes zjeżdżają spragnione blasku fleszy gwiazdy. Najbardziej znany na świecie festiwal filmowy wrócił do kalendarza po rocznej przerwie wywołanej pandemią koronawirusa. Miłośnicy kina i łowcy autografów znów cieszą się obecnością swoich ulubieńców.
W ramach festiwalu odbywają się też liczne imprezy. Jedną z gwiazd zorganizowanego w miniony weekend eventu Kering Women In Motion Awards była Salma Hayek.
Słynąca z urody aktorka pojawiła się na imprezie u boku męża - miliardera. Francoise-Henri Pinault pozował z ukochaną na ściance. Para, która pobrała się w 2009 roku, wciąż wygląda na zakochaną - Salma i jej mąż uśmiechali się do fotoreporterów, trzymając się za ręce.
Kilka tygodni temu Hayek rozwiewała wątpliwości mediów na temat swego wyglądu, tłumacząc, że jej większy niż zazwyczaj biust jest efektem ubocznym... menopauzy.
U niektórych kobiet piersi stają się mniejsze, ale są kobiety, które w trakcie menopauzy przybierają na wadze, powiększają się piersi. Są też kobiety, których biust powiększa się, gdy karmią piersią, potem się cofa, a w niektórych przypadkach te piersi znów się powiększają w okresie menopauzy, powiększają się ponownie. Tak się składa, że ja jestem jedną z tych kobiet, których piersi reagują na każdą zmianę życiową. Powiększają się, gdy przybieram na wadze, powiększyły się, gdy zaszłam w ciążę i teraz też są większe, bo jestem w okresie menopauzy – mówiła Salma.
Ponętnym biustem gwiazda pochwaliła się w Cannes, zakładając opinającą ciało suknię na ramiączkach. Do kreacji aktorka dobrała rzucającą się w oczy biżuterię i torebkę - kopertówkę.
Zobaczcie fotki aktorki z Cannes. Udana stylizacja?