Przez ostatnie niespełna 3 miesiące byliśmy świadkami niekończących się fotorelacji prezentujących znanych i lubianych w wakacyjnym anturażu. Niestety, wszystko co dobre, szybko się kończy. Powoli musimy żegnać się z widokiem piaszczystych plaż, malowniczych widoków i skąpanych w słońcu celebrytów odzianych jedynie w stroje kąpielowe, o ile oczywiście nie zdecydują się wyskoczyć na gorące wyspy w środku mroźnej i śnieżnej zimy w naszym kraju.
ZOBACZ: Maja Ostaszewska hasa brzegiem morza, udostępniając zdjęcie TOPLESS. Tak celebrowała 52. urodziny
Grono sławnych wypoczywających każdego roku zasila Beata Ścibakówna. Wraz z mężem, Janem Englertem regularnie powracają do jednego z 4-gwiazdkowych hoteli dostępnych na terenie Juraty. Tym razem aktorka poszerzyła swoje horyzonty, odbywając również zagraniczną podróż.
Beata Ścibakówna zachwyca wigorem i świetną formą
56-letnia gwiazda Teatru Narodowego tego lata miała wyjątkowo dużo okazji, by wbić się w bikini. Jak sama zaznaczyła w swoim najnowszym wpisie na Instagramie, wypoczywała nie tylko w Juracie, ale również w Gdańsku i na Mazurach. Jakby mało było jej podróżniczych doświadczeń, postanowiła zahaczyć też o Maltę.
Koniec wspaniałych, długich wakacji. "Żegnaj lato na rok"... - wspomina na swoim profilu, posługując się adekwatnym do okoliczności tytułem przeboju Zdzisławy Sośnickiej.
Z każdego z wyżej wymienionych miejsc Beata Ścibakówna przywiozła mnóstwo wspomnień i fotograficznych pamiątek. Udostępniła je, pokazując jak spędzała wolny czas. Na szczególną uwagę zasługują zdjęcia w kostiumach kąpielowych, jak np. główny kadr przedstawiający relaks aktorki na wielkim nadmuchiwanym flamingu, które umożliwiają podziwianie efektów jej regularnych treningów. Trzeba przyznać, że takiej kondycji mogłaby pozazdrościć niejedna kobieta w wieku jej córki.