O Beacie Ścibakównej, aktorce Teatru Narodowego, żonie Jana Englerta oraz matce Heleny Englert, głośno jest nie tylko ze względu na jej rodzinę oraz karierę. Aktorka bryluje również na czerwonych dywanach, gdzie czaruje "młodzieńczym" wyglądem.
Gwiazda, która skończyła w zeszłym roku 56 lat, nie przestaje zachwycać figurą. Artystka jest świadoma tego, że aby olśniewać sylwetką, musi włożyć w to sporo wysiłku. W mediach społecznościowych pochwaliła się przygotowaniami do cieplejszych miesięcy.
W stronę wiosny - podpisała wideo z siłowni, na którym widzimy ją intensywnie trenującą z uśmiechem na ustach.
Jaki jest sekret wyglądu 56-letniej Beaty Ścibakówny? "To efekt bardzo dużego wysiłku"
Żona Jana Englerta, pytana przez media w przeszłości, jaki jest jej sposób na trzymanie idealnej sylwetki, odpowiadała krótko.
ZOBACZ TEŻ: Rzadki widok: Beata Ścibakówna cała w złocie zadaje szyku na balu w towarzystwie MŁODSZEGO BRATA (ZDJĘCIA)
Zasada numer jeden to mniej jeść, a zasada numer dwa, to ćwiczyć i się nie lenić - komentowała dla "Faktu". Nieco bardziej wylewna była, gdy udzieliła wywiadu magazynowi "Wprost".
Nie będę skromna: jeżeli dobrze wyglądam, to jest to efekt bardzo dużego wysiłku, zarówno fizycznego, jak i dietetycznego czy kosmetycznego. Wielu wyrzeczeń. Proszę zobaczyć w tej sukni z "Kordiana" gram od 10 lat, muszę się w nią zmieścić! - mówiła.
Ścibakówna nie ogranicza się do siłowni. W mediach społecznościowych nie brakuje jej fotek z innych aktywności. W styczniu i lutym 2025 roku publikowała na Instagramie zdjęcia z wyjazdów na narty.
Forma godna pozazdroszczenia?
