Ewa Skibińska to aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, w ostatnim czasie znana między innymi z serialu Ślepnąc od świateł i nowego hitu Netfliksa, W głębi lasu, który zdobywa popularność również poza Polską.
W serialu Skibińska wcieliła się w postać Natalii, jednak bardziej niż na talencie aktorskim widzowie skupili się na jej ustach. Przeważają opinie, że 57-latka lepiej wyglądała przed "poprawkami".
"Co ona zrobiła sobie z wargami? Górna przypomina karpia", "Nie wiem, kto jej to zrobił, ale strasznie ją oszpecił", "Pogryzły ją osy, to powinna wapno wypić, kostki lodu przyłożyć, poczekać aż zjedzie opuchlizna i dopiero stawać na plan" - pisali internauci.
Przypomnijmy: Dorodne wargi Ewy Skibińskiej zyskują światowy rozgłos dzięki roli w produkcji Netfliksa. "Przypomina KARPIA"
Skibińska przekonuje, że akceptuje siebie.
Przyglądam się sobie i widzę starszą, ale fajną babkę - mówiła w jednym z wywiadów.
Być może właśnie ta samoakceptacja sprawia, że Ewa nie boi się pokazywać nago. W Ślepnąc od świateł zagrała odważną scenę, w której można było podziwiać ją w negliżu. Jakiś czas temu na Instagramie pokazała z kolei zdjęcia, do których pozowała "jak ją Pan Bóg stworzył". Teraz obnażyła się po raz kolejny.
Na swoim profilu Skibińska zamieściła zdjęcie zrobione podczas wakacji na Krecie. Widać na nim jej brzuch i wydepilowany wzgórek łonowy "ubrany" jedynie w promienie słońca.
Fani nie kryją zachwytu.
"U, co za ciało", "Cudowna, naturalna kobieta", "WOW", "Ogień", "Śliczny brzuszek", "Odważne i piękne" - piszą pod postem. Padł też komentarz z pytaniem: "Ale po co?"
A Wy rozumiecie sens publikowania takich zdjęć?