Quentin Tarantino od lat należy do grona najbardziej cenionych amerykańskich reżyserów. Dwukrotny laureat Oscara przez lata skupiał się na pracy nad kolejnymi filmami, jednocześnie stroniąc od stabilizacji w życiu prywatnym. W 2018 roku filmowiec postanowił jednak się ustatkować i wziął ślub z młodszą o 20 lat ukochaną, Daniellą Pick, z którą zaręczył się po niecałych dwunastu miesiącach związku.
Choć Quentin Tarantino przez lata podkreślał w wywiadach, że nie ma czasu na założenie rodziny, u boku żony nieco zmienił nastawienie. W 2020 roku małżonkowie powitali na świecie pierwszego potomka. Chłopiec otrzymał imię Leo w hołdzie dla dziadka Danielli. Co ciekawe reżyser obawiał się jednak, że niektórzy pomyślą, iż nazwał syna na cześć... Leonardo DiCaprio.
Okazuje się, że rodzina Tarantino wkrótce ponownie się powiększy. W środę w mediach pojawiły się doniesienia, iż 58-letni reżyser i jego 38-letnia żona spodziewają się drugiego dziecka.
Zobacz również: Nikodem Rozbicki wspomina spotkanie z Quentinem Tarantino W UBIKACJI: "Powiedział: Keep doing, all best, COŚ TAM"
O ciąży Danielli Pick jako pierwsza poinformowała izraelska gazeta Jedi'ot Acharonoth. Według doniesień dziennika, Tarantino i jego żona powitają na świecie kolejnego potomka już za kilka miesięcy. Przedstawiciel reżysera zdążył już potwierdzić radosną nowinę w rozmowie z E! News. Póki co nie wiadomo, jakiej płci będzie kolejne dziecko Tarantino.
W lipcu ubiegłego roku Tarantino otworzył się na temat ojcostwa w programie "CBS Sunday Morning". Reżyser nie ukrywał wówczas, że podchodzi do rodzicielstwa wyjątkowo emocjonalnie, a syn nieustannie go wzrusza.
(...) Już zaczynam płakać, gdy o tym mówię. Nie mogę nawet patrzeć na jego imię napisane na kawałku papieru bez płaczu. Po prostu to mój mały Leo. Mój mały lew (...). Jest najbardziej czarującą istotą, jaką kiedykolwiek w życiu poznałem - mówił.
W Pudelek Podcast przyjrzymy się teoriom spiskowym o polskich celebrytach krążących w internecie