O mało znanej aktorce epizodycznej Barbarze Sienkiewicz zrobiło się głośno po tym jak aktor i prezes Związku Artystów Scen Polskich, Olgierd Łukaszewicz, zaapelował o pomoc dla 60-letniej koleżanki, która 9 miesięcy temu urodziła bliźniaki. Kobieta musiała przejśćprocedurę in vitro, choć sama stanowczo zaprzeczała, twierdząc, że narodziny były "cudem". Lekarze nie mają wątpliwości, że jej wieku naturalne poczęcie jest niemożliwe i że nie jest nawet spokrewniona ze swoimi dziećmi.
Kilka dni temu aktorka ujawniła swoje nazwisko. Barbara Sienkiewicz pojawiła się wczoraj w "Dzień Dobry Wakacje", w którym opowiedziała, że nie domaga się żadnych świadczeń od państwa, wymieniając przy okazji swoje zasługi dla polskiej kultury. Aktorka podkreśliła również, że chce pracować, bo czuje się "pełna energii”.
Wyszła ze studia pod eskortą ochroniarzy TVN-u i w garażu wsiadła do samochodu.