Show biznes nie wyglądałby tak, jak wygląda, gdyby nie było w nim Madonny. 63-letnia skandalistka od dekad robi, co może, by opinia publiczna nie mogła spać spokojnie. Ostatnio piosenkarka z pasją oddała się mediom społecznościowym, za pośrednictwem których dzieli się z fanami sesjami fotograficznymi prezentującymi jej wdzięki.
Nie wszystkim jednak podobają się wybryki Madonny. Niektórzy z fanów prawdopodobnie chcieliby, by krnąbrna 63-latka reprezentowała grzeczny, bardziej "klasyczny" obraz dojrzałej kobiety. Jedną z tych osób okazał się zapomniany raper 50 Cent.
Kilka dni temu na Instagramie raper zadrwił ze starszej koleżanki. Mężczyzna porównał fotografię nóg piosenkarki wystających spod hotelowego łóżka do fotosu z Czarnoksiężnika z krainy Oz z przygniecioną domem Dorotki Złą Czarownicą ze Wschodu. Wyraźnie rozbawiony żartem podpisał kolaż:
To najśmieszniejsza rzecz ever. Oto 63-letnia Madonna pod łóżkiem stara się być "like a virgin".
Dotknięta nieprzyjemną kpiną Madonna, nie zwlekała z odpowiedzią. Piosenkarka pokazała wspólne zdjęcie z raperem z 2003 roku z krótkim komentarzem:
Oto 50 Cent udający mojego przyjaciela. Teraz jednak postanowił ze mnie drwić. Podejrzewam, że to Twoja nowa strategia, by zwrócić w swoją stronę uwagę przez poniżanie innych w social mediach. Najsłabsze, co mogłeś zrobić jako artysta i jako dorosły człowiek. Jesteś zazdrosny, że nie będziesz wyglądać tak jak ja i nie będziesz mieć tyle frajdy, kiedy będziesz w moim wieku - dorzuciła.
Raper szybko okazał skruchę:
Musiałem urazić uczucia Madonny tak bardzo, że wykopała stare zdjęcie z MTV z 2003 roku. Przykro mi, nie chciałem Cię urazić. Nie mam z tego żadnych korzyści. Powiedziałem to, co pomyślałem, kiedy zobaczyłem to zdjęcie. Mam nadzieję, że przyjmiesz moje przeprosiny.
Te słowa nie zakończyły jednak sporu, a jedynie rozgniewały Madonnę, która w dedykowanym 46-latkowi filmie powiedziała:
To wiadomość do 50 Centa. Chcę odpowiedzieć na twoją odpowiedź na moją odpowiedź na Twój post. Chciałeś mnie upokorzyć, chciałeś, bym była zawstydzona. Twoje przeprosiny są fejkowe, to pieprzenie, to się nie liczy. Nie wiesz, za co przepraszasz - wypaliła, wypominając raperowi seksizm i ageizm, a także twierdząc, że nie poczuła się dotknięta tymi uwagami.
Jak za bliskim znajomym piosenkarki podaje Hollywood Life, legenda muzyki pop nie ma zamiaru wziąć sobie złośliwych uwag do serca.
Madonna zawsze czuła się komfortowo we własnej skórze i to się nie zmieni. Sama zna siebie najlepiej i nie będzie przepraszać za to, jaka jest. Rozumie, że jej pewność siebie może peszyć tych, którzy jej nie mają, ale zawsze będzie walczyć, by dawać kobietom siłę. Wierzy, że każdy ma prawo czuć się sexy. Wiek tego nie zmieni. Jest dumna z tego, jak wygląda i jak się czuje - cytuje magazyn.
Madonna nie przejmuje się takimi uwagami, ponieważ czuje się świetnie we własnym ciele. Jest bardziej pewna siebie niż kiedykolwiek. (...) Zawsze będzie sobą. Mówi znajomym, że będzie symbolem seksu aż do śmierci - czytamy wypowiedź innego znajomego piosenkarki.
Jesteście ciekawi, czym jeszcze zaskoczy nas Madonna?
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!