Kilka lat temu Apoloniusz Tajner po 40 latach małżeństwa zostawił żonę dla młodszej o 37 lat Izabeli Podolec z Podkarpacia, którą media lansowały początkowo jako "Pamelę z Pakistanu".
Zakochani początkowo raczej nie afiszowali się ze swoim związkiem, ale z czasem coraz chętniej zaczęli pojawiać się razem na branżowych imprezach. Przy młodej ukochanej Apoloniusz znacznie zeszczuplał i widać było, że przeżywa "drugą młodość".
Rok temu Apoloniusz ożenił się z Izabelą. Do ślubu panna młoda szła z zaokrąglonym brzuszkiem. Kilka miesięcy później na świat przyszło pierwsze dziecko pary. Ich synek otrzymał imię Leopold, po tacie Tajnera.
Jesteśmy szczęśliwi, bo to wyczekane dziecko - mówili świeżo upieczeni rodzice.
Przypomnijmy: 65-letni Apoloniusz Tajner ZOSTAŁ OJCEM!
Związek Tajnera i Podolec od początku budził kontrowersje, a po narodzeniu Leosia pojawiły się komentarze, że para zachowuje się nieodpowiedzialnie, bo gdy Leopold będzie świętował 18. urodziny, jego ojciec będzie miał już 83 lata. Izabela odpowiadała wtedy, że "ma mocny charakter" i nie zamierza przejmować się krytyką.
Aktualnie Tajnerowie skupiają się na wychowywaniu synka. Apoloniusz musi teraz jednak wyjątkowo uważać na zdrowie, bowiem jako 66-latek jest w grupie podwyższonego ryzyka zakażenia koronawirusem. W rozmowie z Onet Sport były trener polskich skoczków narciarskich ujawnia, że od miesiąca nie wychodzi z domu. Tajner widzi jednak dobre strony tej sytuacji, ponieważ może więcej czasu poświęcić małemu Leopoldowi.
I z tego się cieszę. To zatem jest duży plus - mówi.
Apoloniusz chwali sobie późne ojcostwo i twierdzi, że w tej roli czuje się znakomicie.
Dobrze, a nawet bardzo dobrze. To mnie bardzo odmładza i motywuje. Mentalnie też odżyłem. Ojcostwo bardzo fajnie na mnie działa - wyznaje.
Myślicie, że para zdecyduje się na kolejne dzieci?