W ostatnich kilku latach media społecznościowe stały się dochodowym biznesem dla różnego rodzaju youtuberów, instagramerów czy tiktokerów. Wokół zarobków, jakie można dostać za publikację fotografii czy kilkusekundowego filmu, krążą już mity. Tym bardziej, że sami influencerzy nie lubią chwalić się fakturami. Wiadomo jednak, że nie pracują za średnią krajową.
Jak się ostatnio okazało, szczególnym wzięciem cieszą się treści przeznaczone dla najmłodszych. W połowie stycznia dziecięca piosenka "Baby shark" jako pierwsza w historii YouTube'a przekroczyła 10 miliardów wyświetleń.
Teraz amerykański "Forbes" opublikował listę najlepiej zarabiających youtuberów w 2021 roku i ich szacunkowe przychody. Na pierwszym miejscu znalazł się 23-letni youtuber MrBeast, który zarobił 54 miliony dolarów. To jednak nie najmłodsza osoba z listy. Na siódmym miejscu znalazła się 7-letnia Nastya, która razem z rodzicami tworzy rozrywkowe filmy dla rówieśników (a w jej CV są nie tylko filmy, ale też piosenki). Jej przychód wyniósł 28 milionów dolarów, czyli ponad 100 milionów złotych. Ósme miejsce zajął 10-letni Ryan Kaji z 27 milionami dolarów.
A Wy co robiliście jako siedmiolatkowie?
Dlaczego stacja TTV stała się wylęgarnią patocelebrytów o kryminalnej przeszłości?