Agnieszka Fitkau-Perepeczko to postać niezwykle barwna i nieszablonowa. Choć ma na koncie wiele ról w filmach i serialach, największą popularność przyniosło jej małżeństwo z Markiem Perepeczką, z którym przeżyła 45 lat i określała go jako "miłość swojego życia".
Po śmierci męża Agnieszka budziła zainteresowanie mediów głównie ze względu na swoje związki ze znacznie młodszymi mężczyznami. Aktorka nie przejmowała się krytyką i tłumaczyła, że lubi towarzystwo młodych adoratorów, bo "dodają jej blasku".
Pomimo upływu lat, 81-letnia aktorka wciąż emanuje energią i witalnością, której mogłaby jej pozazdrościć niejedna o wiele młodsza koleżanka. Jej godny podziwu wigor może być inspiracją dla wszystkich, którzy szukają motywacji do pełnego i aktywnego życia niezależnie od wieku.
Recepta na młodość według Agnieszki Fitkau-Perepeczko
Gdy w wywiadach pytano Agnieszkę o sekret jej "wiecznej młodości", ta kokieteryjnie odpowiadała, że "otrzymała korzystną mieszankę genów". Przyznała jednak, że korzysta też z zabiegów takich jak "wampirzy lifting" czy sesje krioterapii. Oprócz tego aktorka dba o aktywność fizyczną oraz nie odmawia sobie przyjemności.
Trzeba czerpać radość z małych rzeczy. Mnie cieszy dobrze wysmażony stek, który mogę zjeść na moim tarasie z kieliszkiem wina, dobra książka - mówiła w jednym z wywiadów.
Ostatnio Fitkau-Perepeczko pojawiła się na gali Fundacji Integro-EU, która od 15 lat działa na rzecz promocji kultury i sztuki. Wydarzenie zorganizowane w warszawskim Hotelu Marriott poprowadzili Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna. Uśmiechnięta Agnieszka pozowała na tle obrazów, ubrana w czarną sukienkę z dużym dekoltem ozdobionym piórami.
Jesteście pod wrażeniem jej rewelacyjnej formy?