87-letnia Krystyna Loska zajeżdża samochodem pod aptekę, po czym pędzi do galerii handlowej
Krystyna Loska przez wiele lat uśmiechała się do widzów zza szklanego ekranu. Pomimo swojego dawnego przejścia na emeryturę, wciąż korzysta z życia, ciesząc się pełnym zdrowiem i pogodą ducha. Legenda TVP nie musi nikogo prosić o pomoc w zrobieniu jej zakupów czy innych codziennych czynnościach.
Krystyna Loska sumiennie zapracowała na miano jednej z największych ikon dziennikarstwa. Legenda Telewizji Polskiej, związana z instytucją przez ponad 3 dekady, do dziś stawiana jest przez swoje następczynie za wzór konferansjerki. Wrodzona klasa, niebanalne poczucie humoru oraz umiejętność zapowiadania programu dnia bez wspomagania się podpowiedziami na kartkach zagwarantowały jej olbrzymią przychylność widzów. Niestety, w żaden sposób nie przekłada się to na wysokość świadczenia emerytalnego.
ZOBACZ: Krystyna Loska ma skandalicznie niską emeryturę. Wiadomo, ile ZUS przelewa na konto ikony TVP
W tym roku minęło dokładnie 30 lat od oficjalnego przejścia spikerki na emeryturę. Krystyna Loska konsekwentnie udowadnia jednak, że wiek to wyłącznie liczba. Upływający czas nie odcisnął wyraźnego piętna na dawnej prezenterce, która doskonale radzi sobie z samodzielnym załatwianiem codziennych spraw.
Na szczególną uwagę zasługuje jej dalsze poruszanie się samochodem na fotelu kierowcy. Mama Grażyny Torbickiej wciąż regularnie zasiada za kółkiem swojej toyoty, mogąc uchodzić za przykład, jak należy bezkolizyjnie prowadzić pojazd, a przede wszystkim, w których miejscach zatrzymywać auto, by nie narażać się na niepotrzebne mandaty i punkty karne.
Pogodna seniorka tym razem była widziana na parkingu apteki, do której ruszyła dziarskim krokiem. Zaopatrzona w medykamenty gwiazda następnie podjechała do centrum handlowego zlokalizowanego na warszawskim Mokotowie. Bez niczyjej pomocy ruszyła na dalsze zakupy.
Krystyna Loska zdała kurs na prawo jazdy prawie 70 (!) lat temu. Na przestrzeni tego niezwykle długiego okresu tylko raz przydarzyła jej się drobna kolizja.
Przemierzenie kilku kilometrów nie stanowi dla konferansjerki żadnego kłopotu. Wciąż czuje się pewnie za kierownicą, mogąc pochwalić się opanowaniem i sokolim wzrokiem.
Takiej formy i samodzielności pani Krystynie mogłaby pozazdrościć niejedna młodsza od niej osoba.
Tym razem 87-latkę czekały nieco dłuższe zakupy.