O 89-letnim Bernim Ecclestonie, byłym szefie Formuły 1, którego majątek szacuje się na ponad 3 miliardy dolarów, znowu zrobiło się głośno na początku kwietnia tego roku. Uradowany senior ogłosił wówczas w rozmowie z niemiecką stacją telewizyjną Sport1, że spodziewa się narodzin swojego pierwszego syna. Matką dziecka jest obecna małżonka zamożnego wyspiarza, 44-letnia Fabiana Fosi.
To dla niej ostatni rok Ecclestone spędził w Sao Paulo w Brazylii - ojczyzny wybranki. Para planowała, że właśnie tam przyjdzie na świat ich dziecko. Plany te pokrzyżowała jednak pandemia koronawirusa, która zbiera w Ameryce Południowej ponure żniwo. Stan na 22 maja wynosi ponad 320 tysięcy osób zakażonych oraz 20 tysięcy zmarłych.
Państwo Ecclestone postanowili więc nie zwlekać ani chwili dłużej i, korzystając ze swej gigantycznej fortuny, uciec do spokojnej Szwajcarii. Obchodzący w październiku 90. urodziny Bernie nie może ryzykować bowiem kontaktu ze śmiertelnym wirusem.
W rozmowie z włoskim dziennikiem La Gazetta dello Sport miliarder opowiedział, jak fatalna jest sytuacja w słonecznej Brazylii.
Zatrzymaliśmy się teraz w Gstaad. Sao Paulo nagle stało się centrum koronawirusa. Na ulicach leżą ciała, szpitale są przeciążone. Prezydent jest w szoku, dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, jak poważnie to wygląda. Nie chcę, aby moje dziecko urodziło się w takim chaosie. W Szwajcarii wszystko jest w porządku - skomentował Brytyjczyk.
Ecclestone jest już ojcem trzech córek. 31-letniej Petry, 35-letniej Tamary i 65-letniej Deborah.