Joan Collins jest znaną na całym świcie aktorką, której rola w serialu "Dynastia" otworzyła drogę do sławy. Już jako 12-letnia dziewczynka zdecydowała, że będzie aktorką. Jej tata był agentem gwiazd i nie wierzył w swoją córkę: uważał, że Joan jest kompletnym beztalenciem. Wbrew radom ojca ta poszła jednak do szkoły aktorskiej i osiągnęła sukces.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktorka mimo tak dużej sławy nie miała łatwego życia: została zgwałcona przez swojego partnera, a pierwszy mąż chciał sprzedać ją arabskiemu szejkowi za 10 tysięcy brytyjskich funtów. W kolejnych małżeństwach też jej się nie układało. Szczęścia zaznała dopiero przy piątym (!) mężu, Percym Gibsonie, który jest młodszy od niej o 33 lata. Dopiero po latach, po tych traumatycznych wydarzeniach, otworzyły się dla niej wrota do sławy. Zagrała w serialu "Dynastia", który okazał się strzałem w dziesiątkę.
89-letnia John Collins zachwyca w skórze Saint Laurent
John Collins stara być się na bieżąco ze światem internetu. Na swoim instagramowym koncie publikuje co rusz to nowe zdjęcia z życia prywatnego, które czasem przemieszane są z fotografiami z dawnych lat.
Ostatnio aktorka udostępniła zdjęcie, na którym pozuje przy drzewie ubrana w czarną, skórzaną kurtkę marki Saint Laurent z lat 80. Dobrała do niej czarne, obcisłe spodnie z podwyższonym stanem ze złotymi guzikami, a także bluzkę w białe paski. Jako dodatki wybrała duże złote kolczyki i modne okulary oversize.
Na kolejnym zdjęciu Collins pokazała swojego uradowanego, obecnego męża, z którym wybrała się na krótką wycieczkę. Fani jednak bardziej zainteresowani byli tym, jak wygląda gwiazda.
"Mój Boże, jak ta siła natury może skończyć niedługo 90 lat?", "Niesamowity i wspaniały przykład dla wszystkich", "Jak to jest możliwe wyglądać tak dobrze w wieku 89 lat" - skomentowali zachwyceni fani aktorki.
Zgadzacie się z komentarzami internautów?