Bernie Ecclestone już od dziesięcioleci uchodzi za jednego z bardziej kontrowersyjnych członków brytyjskich elit finansowych. Multimiliarder, który przez długie lata pełnił rolę szefa Formuły 1, dał się poznać jako osoba bardzo kochliwa. Ma na swoim koncie trzy małżeństwa, których owocem są trzy dorosłe już córki. Wielokrotnie zarzucano mu miganie się od płacenia podatków oraz łapówkarstwo. 91-latek znalazł się też w centrum dramatycznych wydarzeń, gdy jego teściowa została porwana dla okupu. Jakby mało było tych "ciekawostek", Ecclestone niespecjalnie kryje się też ze swoją sympatią do okrutnych dyktatorów. Swego czasu głośno było o jego fascynacji postacią Adolfa Hitlera.
Przed paroma dniami ogromne oburzenie wywołał natomiast jego wywiad dla Good Morning Britain, w którym bogacz stwierdził, że Putin jest osobą "najwyższej rangi", a do tego odznacza się nadzwyczajnym "rozsądkiem". Przyznał przy okazji, że byłby gotów dać się dla niego "zastrzelić". Jak nietrudno się domyślać, tego typu wywody nie przysporzyły mu raczej uznania opinii publicznej.
Najwyraźniej jednak Ecclestone niespecjalnie przejmuje się głosami w pełni zasłużonej krytyki. Miliarder przebywa obecnie w Hiszpanii, a dokładniej na wyspie Formentera. Podczas urlopu z rodziną przydybali go niezawodni jak zawsze paparazzi. Fotoreporterom udało się podejrzeć Brytyjczyka, gdy ten akurat pakował się z młodszą o 45 lat małżonką Fabianą Flosi i ich dwuletnim synkiem na pokład prywatnego jachtu.
Choć dobry humor wyraźnie nie odstępował Ecclestone'a, łatwo było zauważyć, że senior miał poważne problemy z nadążeniem za resztą wycieczki. Często robił przystanki na odpoczynek. Na niektórych odcinkach trasy musiał też podczepić się pod młodą małżonkę, która niosła na rękach synka.
Sami zobaczcie najnowsze zdjęcia z życia obrzydliwie bogatego Berniego Ecclestone'a. Jest czego pozazdrościć?