Ada Fijał nie należy do grona celebrytek, które w szczególny sposób przejmują się opiniami innych. Rrazem z Joanną Horodyńską co tydzień w złośliwy sposób komentują kreacje swoich koleżanek-celebrytek. Na łamach Party oberwało się już między innymi Annie Kalczyńskiej i Annie Musze. Oprócz tego, Ada parodiuje gwiazdy w swoim internetowym show.
Przypomnijmy: Horodyńska wyśmiewa Kalczyńską: "Na zmianę jest znerwicowaną fashionistką, albo nudną urzędniczką"
Ostatnio, w rozmowie z Pudelkiem, Fijał podsumowała swoją karierę i dystans do show biznesu. Nie obyło się bez dyskretnego apelu w stronę pozostałych celebrytek. Jej zdaniem, ekscytowanie się nagrodami jest tak samo niebezpieczne jak przejmowanie się negatywnymi opiniami na swój temat:
Przez to, że zdarzało mi się i pewnie nieraz jeszcze zdarzy mi się popełnić dużo różnych wpadek, to nic mnie już nie może zaskoczyć. Wydaje mi się, że z wiekiem nabiera się dystansu. Jeżeli coś sprawia nam radość i przyjemność, to to jest najważniejsze. Tak samo jest z nagrodami: jeżeli nie przejmujemy się krytycznymi opiniami, to nie powinniśmy się ekscytować nagrodami, bo są dwie strony tego samego medalu - powiedziała.
Myślicie, że chodziło jej o kogoś konkretnego?