Od piątku debatę publiczną w Polsce zdominował temat protestu aktywistów LGBT w Warszawie. W trakcie demonstracji doszło do aresztowania kilkudziesięciu osób, które protestowały przeciwko zatrzymaniu Margot. Dziewczyna brała wcześniej udział w zdewastowaniu jednej z furgonetek oblepionych faszystowskimi i homofobicznymi hasłami, dlatego po tym, jak wyszło na jaw, że rozwieszała tęczowe flagi na pomnikach, miała zostać umieszczona w areszcie na dwa miesiące.
Wśród komentatorów życia politycznego w kraju nie brakuje opinii, że tak poważny środek zapobiegawczy w stosunku do Margot jest niewspółmierny do popełnionego przez nią czynu. Nie jest też tajemnicą, że obywatele są już od miesięcy straszeni nowym wrogiem w postaci "ideologii LGBT", a prawicowi publicyści od kilkunastu godzin drwią z protestujących i - po miesiącach oczerniania tego środowiska - zarzucają jego przedstawicielom nieuzasadnioną agresję.
Przypomnijmy: Spowita tęczową poświatą Małgorzata Rozenek opowiada się po stronie protestujących: "JESTEM Z WAMI"
Brutalne zatrzymania podczas demonstracji aktywistów wzbudziły powszechne oburzenie, a obecni wtedy na miejscu uczestnicy protestu i posłanki Lewicy twierdzą, że działania funkcjonariuszy przypominały po prostu klasyczną "łapankę". Zastrzeżenia do działań policji w tym zakresie ma też Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który ogłosił właśnie, że podjął już działania z urzędu mające na celu wyjaśnienie, czy działania ich były "prawidłowe i zgodne z prawem".
Jako Rzecznik Praw Obywatelskich z dużym niepokojem obserwowałem wydarzenia, do których doszło wczorajszego wieczora (7 sierpnia 2020 r.) na Krakowskim Przedmieściu wobec osób protestujących w związku z tymczasowym aresztowaniem aktywistki grupy "Stop Bzdurom". Będąc odpowiedzialny za ochronę fundamentalnych praw i wolności człowieka i obywatela, zwłaszcza przed naruszeniami ze strony organów władzy publicznej, zdecydowałem o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie - czytamy na oficjalnej stronie RPO.
Adam Bodnar jednoznacznie stwierdza też, że działania policji muszą teraz zostać dokładnie prześwietlone.
Dostępne w mediach nagrania z miejsca zdarzenia oraz publiczne relacje świadków, w tym posłów i posłanek na Sejm RP, wskazują, że postępowanie funkcjonariuszy Policji wymaga pilnego wyjaśnienia pod kątem jego prawidłowości i zgodności z prawem.