W miniony weekend do Wisły zjechała rodzina i przyjaciele rodziny Małyszów, by uczestniczyć w zaślubinach i weselu córki Adama, Karoliny Małysz. O imprezie plotkowano już kilka tygodni wcześniej, rodzice panny młodej starali się jednak nie opowiadać zbyt wiele o planach związanych z imprezą.
W rozmowie z Pudelkiem Izabela Małysz zdradziła, że to jej córka i jej przyszły zięć mieli największy wpływ na kształt imprezy. W końcu, kiedy para młoda powiedziała już "tak", wszyscy ochoczo ruszyli do relacjonowania wesela. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć panny młodej, swoje pięć minut zaliczyła też Justyna Żyła, która na imprezie bawiła się u boku partnera.
Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się suknie, w jakich pokazała się w swoim wielkim dniu panna młoda. Ślubna kreacja z atelier Patrycji Kujawy zrobiła wśród komentujących prawdziwą furorę.
Jako ostatni zdjęciami z wesela Karoliny i Kamila pochwalił się ojciec panny młodej. W poniedziałek na instagramowym profilu skoczka pojawiły się fotki opatrzone komentarzem. Małysz tłumaczy w nim, dlaczego tak długo zwlekał i dopiero dziś chwali się weseliskiem.
Wszyscy już dodali, a ja oficjalnie pochwalę się dopiero dziś. Chciałem przeżyć ten weekend na spokojnie i radośnie! To były dwa przepiękne dni - napisał tata panny młodej.
Wygląda na szczęśliwego teścia?