Z okazji prima aprilis Red Bull postanowił zaskoczyć warszawiaków w nietypowy sposób. Tych, którzy zdecydowali się na podróż taksówką jednej ze stołecznych korporacji, witał Adam Małysz. Sportowiec najpierw jeździł zwykłym samochodem, a potem przesiadł się do swojej terenówki. Zobaczcie reakcje zaskoczonych pasażerów.
Rozpoznalibyście go za kółkiem?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.