Adam Słodowy nie żyje. Prezenter telewizyjny i ekspert od majsterkowania zmarł we wtorek wieku 96 lat. W latach 70. i 80. zasłynął jako prowadzący programu telewizyjnego Zrób to sam, w którym pokazywał, jak wykonać różne przydatne przedmioty.
Zobacz: Adam Słodowy nie żyje
Informację o śmierci prowadzącego Zrób to sam potwierdził m.in. minister kultury Piotr Gliński. Adam Słodowy był nie tylko ekspertem w dziedzinie kreatywnego wykorzystania codziennych przedmiotów, lecz także autorem scenariuszy bajek i filmów. To dzięki niemu powstały takie produkcje jak Pomysłowy Dobromir, Pomysłowy wnuczek, Śrubokręt i spółka czy Dziura w ścianie.
Adam Słodowy zmarł 10 grudnia w jednym z warszawskich szpitali. Jak donosi Super Express, w ostatnich latach prezenterem opiekowała się jego żona, Bożena, która zdążyła się nawet z nim pożegnać.
We wtorek późnym wieczorem zawiadomił mnie szpital, że małżonek już odszedł. Stało się to kilka godzin po moim wyjściu ze szpitala. Byłam przy nim cały czas, ale kto mógł przewidzieć, że to akurat wtedy nastąpi. Dobrze, że zdążyłam się z nim pożegnać. Jest mi smutno, bo pewien etap się kończy - komentuje w rozmowie z tabloidem.
Żona Adama, Bożena, przyznała też, że śmierć małżonka była dla niej mimo wszystko szokiem.
Od dość dawna przewidywałam, że śmierć męża jest blisko, ale jak to się stanie, to zawsze jest szok. Mąż cztery lata temu przeszedł udar, ale był on wyjątkowo łagodny. Miał jednak swoje konsekwencje. (...) Mąż z dnia na dzień czuł się gorzej i niecały tydzień temu trafił do szpitala...
Pani Bożena twierdzi również, że potrzebuje czasu, aby otrząsnąć się po stracie męża.
Proszę nie pytać jak się czuję. To dla mnie bardzo trudna sytuacja. Nie śpię, nie potrafię odróżnić dnia od nocy, bo od wielu miesięcy czuwałam przy mężu. (...) Czekają mnie smutne obowiązki. Cała rodzina jest za granicą, zostałam z tym wszystkim sama.