Adam Zdrójkowski zdobył dużą popularność za sprawą "rodzinki.pl", w której to wcielał się w rolę Jakuba Boskiego. Przez lata rozpisywano się również o jego związku z Wiktorią Gąsiewską, a kiedy aktorska para się rozstała - show biznes aż zapłonął do czerwoności. Parze udało się jednak uniknąć skandalu i w odróżnieniu od niektórych celebrytów - nie zdecydowali się na publiczne pranie brudów, ograniczając się jedynie do kilku zdawkowych wypowiedzi.
ZOBACZ: Dojrzały Adam Zdrójkowski wraca do rozstania z Wiktorią Gąsiewską: "Nikomu tego nie polecam..."
Adam Zdrójkowski opowiada o imprezowaniu na mieście
Zdrójkowski przez ostatnie lata zdobył ugruntowaną pozycję w show biznesie, która przełożyła się na jego rozpoznawalność. W najnowszej rozmowie z Plejadą aktor przyznał, że nawet wychodząc ze znajomymi na miasto - zwraca uwagą na to, czy ktoś ukradkiem go nie nagrywa. Zwierzył się również, że podczas takich wyjść nigdy nie "odpina wrotek" i imprezuje z klasą, by następnego dnia nie musieć się obawiać o konsekwencje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ja raczej nie odpinam tzw. wrotek na mieście, jeśli chodzi o jakieś mocne zabawy, imprezy. Raczej zwracam uwagę na to, czy ktoś nie wyjmuje telefonu i gdzieś tam z boku nie nagrywa. Chociaż ja nigdy w życiu nie robiłem takich rzeczy, których mógłbym się wstydzić i bałbym się, że gdzieś coś wyjdzie, że czegoś nie pamiętam. Nie mam tej obawy. Raczej jak imprezuję, to staram się robić to z klasą, ale faktycznie nie upadlam się, że później wstaję następnego ranka i myślę: kurcze, czy ktoś tego nie nagrał - opowiadał.
Adam Zdrójkowski komentuje pracę paparazzi
Aktor dodał również, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że paparazzi "ganiają po mieście" za gwiazdami, ponieważ to ich praca. Nie ukrywa jednak, że robienie zdjęć z ukrycia bywa "wkurzające".
Wiadomo, że to zawsze rusza, bo człowiek sobie przypomina, że nie jest anonimowy i gdzieś tam na każdym kroku, w tych prywatnych momentach życiowych może być ta lufa aparatu i to jest trochę wkurzające, ale ogólnie chyba każdy, kto pracuje w naszym show biznesie, ma świadomość, że takie sytuacje się zdarzają i też to jest zawód tamtych ludzi, że ganiają nas po mieście. Każdy na tym gdzieś, powiedzmy, zarabia - mówił w rozmowie z serwisem.
Zdrójkowski nie zamierza jednak podbijać swojej popularności ustawkami z paparazzi. Jak przyznał w wywiadzie - byłoby to "absurdalnie niedorzeczne".
W życiu bym nie zrobił jakiejś ustawki, sytuacji, że sam się narażam na to, że ktoś mi robi zdjęcia to absurdalnie niedorzeczne dla mnie by było - przekonywał.
Doceniacie?