Piotr Adamczyk przez wiele lat uchodził za amanta polskiego kina. Ostania aktor zagrał w produkcji Piotra Woźniak-Staraka, Sztuka kochania. 44-latek wcielił się w rolę męża głównej bohaterki seksoholika, Stacha Wisłockiego. Przy okazji premiery produkcji aktor zdradził, że swoje doświadczenia w temacie seksu czerpał z podwórka. Dodał, że choć wiedzę zdobywał z opowieści kolegów, nie czuje się "pominięty" w tym temacie:
Jestem z lat 70-tych. Największe doświadczenia przyniosłem z podwórka. Nie czułem się pominięty w rozmowach na ten temat. Wkroczyłem w życie z jakąś tam świadomością. Wszystko jest o miłością, każdy obraz, piosenka, film, nawet nasza myśl.
Czekamy na więcej odważnych wyznań. Zobacz: Maślak wyznaje: "Płakałem po pierwszym razie, jak każdy. Dziwnie było!"
Źródło: Agencja TVN/x-news