Serial "Niania" łączył w sobie elementy komediowe z obyczajowymi i niemal od pierwszego odcinka zyskał ogromną popularność. Fani z zapartym tchem śledzili losy zwariowanej niani Frani, jej podopiecznych oraz ich ojca, a jej pracodawcy, Maksymiliana.
W bohaterów serialu wcielili się bardzo charakterystyczni aktorzy. I mimo że od emisji ostatniego odcinka upłynęło już wiele lat, widzowie wciąż są ciekawi, jak potoczyły się losy ich ulubieńców. Roger Karwiński zachwycił widzów kreacją Adasia Skalskiego, a potem nagle zniknął z show-biznesu. Czym zajmuje się obecnie?
Jak dziś wygląda życie Adasia Skalskiego?
Serial "Niania" powstawał w latach 2005-2009. W tym czasie Roger Karwiński zachwycał widzów w roli Adasia Skalskiego, łącznie w ponad 130 odcinkach. Gdy zaczynały się zdjęcia, miał zaledwie 11 lat. Był bardzo przebojowy i rezolutny, dzięki czemu z miejsca zaskarbił sobie miłość fanów i zyskał ogromną rozpoznawalność.
Grałem w taki sposób, jaki chciałem. Nikt mnie nie uczył, jak wcielać się w Adasia Skalskiego. To miał być chłopak, który dokucza siostrom. Sam mam dwie siostry, więc wczułem się w to idealnie – mówił swego czasu w programie "Na językach".
Jak potoczyły się dalsze losy Rogera Karwińskiego?
W 2009 roku, po zakończeniu zdjęć do "Niani", Roger wystąpił jeszcze w "Plebani" i "Na wspólnej". Współpracował także z Teatrem Rozrywki w Chorzowie i Teatrem Roma. Można było go usłyszeć w Teatrze Polskiego Radia oraz w serialu "Nie ma to jak hotel" czy filmie "Re-Animated", gdzie użyczał swojego głosu. Potem stopniowo zaczął wycofywać się z show-biznesu.
Od 2013 roku Roger Karwiński tworzył własny kanał na YouTubie. Cykl "Z kamerą w internetach" miał spore grono stałych odbiorców, aż w końcu, cztery lata temu, przestał być aktualizowany. W między czasie okazało się, że jest niebywale uzdolniony muzycznie i poszedł w tym kierunku. Śpiewa i pisze własne teksty.
Gdy po latach dostał zaproszenie do programu "Dzień dobry TVN", w rozmowie z prowadzącym wyjawił:
Dotykałem się wielu rzeczy. Jak na złość, każda kolejna była coraz mniej medialna. 12 lat pracy w teatrze za mną, własna redakcja, kanały na YouTubie, małe trasy koncertowe łączone ze stand-upem.