Gdy Adele debiutowała w 2008 roku ze swoim albumem "19", nikt nie spodziewał się, że w ciągu kilku lat niepozorna Brytyjka stanie się najpopularniejszą piosenkarką na świecie. Dziś jej imię zna niemal każdy. O potędze pochodzącej z Londynu artystki świadczyć może fakt, że wszystkie bilety na jej występy w ramach rezydentury w Las Vegas wyprzedały się na pniu jeszcze w przedsprzedaży. Pracowita 34-latka naprawdę ma co świętować...
Piosenkarce układa się śpiewająco zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej. Zwieńczeniem świetnej passy był zakup wartej 58 milionów willi, gdzie artysta zamieszkała z agentem sportowym Richem Paulem. I choć para nie może się jeszcze pochwalić długim stażem (oficjalnie spotykają się od nieco ponad roku), Adkins już przekonuje, że "nigdy nie była tak zakochana", i że ma na punkcie Richa "obsesję". Matka 9-letniego Angelo zapowiedziała już, że planuje doczekać się z partnerem potomka. To wszystko na łamach najnowszego numeru brytyjskiego wydania "Elle".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczeremu wywiadowi naturalnie towarzyszyła spektakularna sesja zdjęciowa. Na potrzeby zdjęć wybitnego fotografa Mario Sorrenti 34-latka została wystrojona w kreacje największych domów mody. Artystkę możemy zobaczyć odzianą między innymi w żółty, kaszmirowy płaszczyk Loro Piana za prawie 33 (!) tysiące złotych, lawendową bluzkę Givenchy za 6,8 tysięcy złotych czy w szpilkach Saint Laurent za 5,6 tysięcy złotych. Na jednej z okładek Brytyjka zaprezentowała się z kolei w białym płaszczu za ponad 16 tysięcy złotych. Oszałamiające stylizacje uzupełniła biżuteria Cartier. Cała sesja została utrzymana w ulubionym przez artystkę klimacie lat 70.
Powiało bogactwem?