O swoim związku z Simonem Koneckim Adele od początku mówiła niewiele. Pierwsze plotki o tym, że są razem, pojawiły się w 2011 roku. Rok później na świat przyszedł syn pary - Angello. Przez długi czas piosenkarka nie potwierdzała pogłosek o wyjściu za mąż. Zrobiła to dopiero w 2017 roku podczas gali Grammy.
Sielanka nie trwała jednak długo - w kwietniu 2019 roku para ogłosiła separację, pół roku później Adele złożyła w sądzie papiery rozwodowe. W trakcie trwającego procesu rozwodowego sąd musiał podzielić majątek małżonków i zadecydować, jak podzielić między nimi obciążenia finansowe. Porozumieniew tych kwestiach jest kluczowe do sfinalizowania rozwodu.
Jak informują Us Weekly oraz Daily Mail, Adele i Konecki dogadali się właśnie w sprawie podziału majątku, którego wartość jest szacowana na 175 milionów dolarów. Porozumieli się również w temacie długów. Podpisana 15 stycznia ugoda ma doprowadzić do zakończenia procesu rozwodowego. Teraz wszystko zależy od sądu. Jeśli ten zaakceptuje warunki ugody, Adele i jej były partner ostatecznie dostaną wyczekiwany rozwód.
Tymczasem 32-letnia Adele już układa sobie życie na nowo. Po rozstaniu z Simonem piosenkarka przeszła metamorfozę, która zszokowała jej fanów. Odmieniona gwiazda była łączona z brytyjskim raperem Skeptą, choć ona sama zaprzeczyła, jakoby była w związku i oznajmiła, że singielką. Fani czekają za to na nowy album Adele, który - jak twierdza jej współpracownicy - ma szansę ukazać się w tym roku.