Jeszcze do niedawna Adele była uwielbiana przez media i publiczność, a wizerunek "dziewczyny z sąsiedztwa" stał się jej wyjątkowo bliski. Ostatnio piosenkarka musiała się jednak zmierzyć z krytyką po tym, jak odwołała serię koncertów w Las Vegas. Jak twierdziła, wynikało to z opóźnień i zachorowań na COVID-19 wśród współpracowników.
Niestety media szybko dotarły do informacji, że odwołana trasa może wynikać z wygórowanych wymagań Adele, która miała usilnie żalić się na scenografię. Skrytykował ją za to m.in. Piers Morgan, który utytułował piosenkarkę "bogatą, uprzywilejowaną primadonną". Sama artystka niespecjalnie się tym przejęła, bo ma teraz na głowie poważniejsze sprawy. Jak informował jeden z serwisów, gwiazda jest w ciąży z obecnym ukochanym, Richem Paulem.
Jeszcze przed ogłoszeniem tych ekscytujących wieści przez tabloid Adele wspominała, że nie zamierza kryć się w domu z racji błogosławionego stanu. Co prawda nadal nie potwierdziła, czy faktycznie spodziewa się dziecka, ale wygląda na to, że dotrzymuje słowa. Gwiazda towarzyszyła bowiem ukochanemu na evencie Glamorous Sports.
Na miejscu Adele pojawiła się w czarnej kusej mini oraz wydekoltowanej marynarce z błyszczącym paskiem. Nic zatem dziwnego, że zwróciła na siebie uwagę innych uczestniczek wydarzenia, które zrobiły sobie z nią pamiątkowe zdjęcie. To z kolei szybko trafiło do mediów społecznościowych, co szybko podłapali fani piosenkarki. Sądząc po jej minie, zabawa musiała być przednia.
Zobaczcie, jak wyglądała. Widać już ciążowy brzuszek?