Nie da się ukryć, że swego czasu Adele mogła się poszczycić tytułem najpopularniejszej gwiazdy na świecie. Emocjonalne ballady Brytyjki były bez przerwy puszczane przez rozgłośnie radiowe, a tabloidy na porządku dziennym rozpisywały się o jej życiu prywatnym. W pewnym momencie Atkins zapragnęła odpocząć od bycia na świeczniku i mocno ograniczyła występy publiczne, w międzyczasie rozwodząc się z mężem Simonem Koneckim. Wtedy też gwiazda zaliczyła spektakularną metamorfozę.
Aby powrócić na sam szczyt, w ostatnich miesiącach 31-latka dosłownie nie opuszczała studia nagraniowego, gdzie w pocie czoła pracuje nad nowym, czwartym albumem. Oprócz tego gwiazda kompletnie zmieniła nawyki żywieniowe, zrzucając ponad 45 kilogramów.
Jednym z następstw "wielkiej przemiany" był romans Adele z o 6 lat starszym raperem Skeptą, który w przeszłości spotykał się między innymi z Naomi Campbell. Nauczona błędami przeszłości celebrytka przestała się dzielić z mediami intymnymi szczegółami swojego życia uczuciowego, a portale plotkarskie musiały się ograniczać do relacji "życzliwych" znajomych pary, którzy opowiadali o ich kiełkującym uczuciu.
Niestety, jak to zwykle bywa w show biznesie, gwiazdorski związek nie przetrwał próby czasu. Jak podaje The Sun, zakończenie relacji Adele Atkins i Josepha Juniora Adenugi zasugerował sam raper na jednym ze swoich kawałków, Mic Check, który ukazał się na jego najnowszej płycie, Insomnia.
Czy poradzisz sobie ze sławą? - śpiewał 37-latek. Wiesz, że piep*ysz się z gwiazdą? Kiedy się ze mną piep*ysz, piszą o tobie w prasie.
Myślicie, że na nowej płycie Adele znajdzie się piosenka o związku ze Skeptą?