Od debiutu Adele minęło już kilkanaście lat. Obdarzona wyjątkowym głosem Brytyjka szturmem zdobyła rynek muzyczny, sprzedając dziesiątki milionów płyt i pobijając wszelkie możliwe rekordy na listach przebojów. Artystka spędziła sporą część lata w Monachium, gdzie specjalnie na potrzeby jej koncertów wybudowano nowy stadion. Po serii spektakularnych występów, na początku września gwiazda ze wzruszeniem pożegnała się z europejską publicznością. Przypomnijmy, że jakiś czas temu autorka hitu "Someone Like You" zapowiedziała dłuższą przerwę w karierze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adele przebrała się za Meryl Streep. Ikona kina zaskoczyła ją swoją obecnością na koncercie
Zanim na dobre pożegna się z estradą, Adele powróciła do Los Angeles, gdzie wciąż trwa jej koncertowa rezydencja. Znana z wyjątkowego poczucia humoru i świetnego kontaktu z fanami artystka wkroczyła ostatnio na scenę w blond peruce i wyglądającym znajomo, srebrnym płaszczyku. Zaskakujący "look'" gwiazdy był rzecz jasna związany z Halloween. 36-latka postanowiła swoją kreacją oddać hołd jednej z najpopularniejszych i najbardziej cenionych aktorek na świecie - Meryl Streep. Trzykrotna zdobywczyni Oscara wystąpiła w niemal identycznym stroju w filmie "Ze śmiercią jej do twarzy".
Wykonując przebój "When we were young", Adele jak zwykle zeszła ze sceny i przechadzała się wśród publiczności, która miała okazję zobaczyć ją z bliska, a nawet zamienić z gwiazdą kilka słów. Okazało się, że na widowni znajduje się nie kto inny jak... Meryl Streep. Piosenkarka pomaszerowała do idolki, wyznała jej miłość i rzuciła się w objęcia. Nagrania z wyjątkowego momentu z prędkością światła obiegły media społecznościowe.